Dlaczego nie poszedł w bójkę na koniec walki z Ahmedem Vilą? Kacper Formela „lubi się napie*dalać”, ale czuł, że prowadzi walkę!
Kacper Formela podsumował zwycięski debiut w KSW i wyjaśnił, dlaczego nie poszedł w bójkę z Ahmedem Vilą na koniec walki.
W sobotę pod sztandarem KSW zadebiutował Kacper Formela. W Ergo Arenie w ramach trójmiejskiej gali KSW 94 były mistrz FEN po taktycznym pojedynku pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Ahmeda Vilę.
W rozmowie z Jarem Świątkiem z MyMMA.pl po walce Polski Machida – nie szczędząc po raz kolejny komplementów KSW – przyznał, że wymarzył sobie odrobinę inny początek przygody z organizacją, choć jednocześnie absolutnie szat nad swoim występem nie rozdzierał.
– Wymarzony debiut to był przed czasem, ale jest i tak wspaniały, bo się cieszę każdą chwilą spędzoną w klatce KSW – powiedział Kacper. – I nie marudzę, broń Boże. Po prostu wymarzony debiut to był przed czasem. Po prostu musiałem zacząć improwizować i wprowadzić plan B, który był równie doskonały jak plan A, tylko trochę dłuższy.
– Jestem zadowolony, ale jest niedosyt – ale dobrze, że jest niedosyt, bo jak byłby „dosyt”, to bym nie chciał się rozkręcać dalej może. A tak to wiem, że muszę powolutku się rozkręcać i dawać coraz lepsze waleczki. Nie tylko dla was, ale dla mnie, bo jestem również za*ebiście wielkim fanem MMA. Jak wracam do domu i odpalam swoje walki do analizy, to chcę widzieć za*ebistą walkę, a nie zamułkę, więc dla mnie i dla was chcę się rozkręcać tutaj.
Kacper stwierdził, że przed ogłoszeniem werdyktu sędziowskiego był pewien zwycięstwa, choć nie był pewien, czy wygrał też drugą rundę, w której na moment po mocnym ciosie Bośniaka podparł się na kolanie. Zastrzegł natomiast, że pomimo iż uderzenie to poczuł, to jednak jego reakcja wynikła bardziej z poślizgnięcia.
Formela przyznał, że spodziewał się, że Vila wplecie do swoich poczynań więcej akcentów zapaśniczo-parterowych.
– Chciał się bić w stójce, więc wykorzystałem swoje możliwości – powiedział. – Czytałem go doskonale, czułem tę walkę, wyprzedzałem, broniłem każde jego kopnięcie. Czułem, że miał dosyć mocną nogę, bo przez blok jak go zblokowałem, to mówię: ku*wa, niezłe kopyto!
W końcówce pojedynku Bośniak zaprosił Kacpra do ostrych wymian na środku klatki – wzorem Maxa Hollowaya ze starcia z Justinem Gaethje. Polak nie zdecydował się jednak na przyjęcie zaproszenia. Dlaczego?
– To była prowokacja z jego strony, bo on cały pojedynek walczył na wstecznym i czekał, aż zacznę wchodzić – wyjaśnił. – Chciał mnie kontratakować. Czułem, że cały czas chce mnie prowokować, a jako doświadczony już zawodnik nie dałem się sprowokować. To ja rozdawałem karty w tym pojedynku i jego prowokacje na mnie nie działały.
– Jeśli chciał się bić, trzeba było bić się wcześniej, a nie pod koniec trzeciej rundy prowokować, żebyśmy weszli w wymianę, jeśli czułem, że tą walkę prowadzę i dyktuję warunki.
Pokonując Ahmeda Vilę, Kacper Formela odniósł dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Jest niepokonany od prawie czterech lat.
W wywiadzie udzielonym Paulinie Klimek z KSW 28-latek przyznał, że jego celem w KSW jest tytuł mistrzowski kategorii piórkowej.
– Wydaje mi się, że niezły debiut, a to jest dopiero początek – powiedział. – Chcę mieszać, mieszać i jeszcze raz mieszać. Kocham MMA, kocham widowiskowe walki. Nie lubię nudy, lubię się napie*dalać. Tyle w temacie.
Cała rozmowa z Kacprem Formelą poniżej:
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.