Charles Oliveira zgłosił się na rezerwę do hitowej walki w wadze półśredniej: „Zarobiłbym trochę pieniędzy, nawet gdybym nie walczył”
Garnący się do powrotu do oktagonu Charles Oliveira poinformował, że zaproponował UFC wejścia w rolę rezerwowego na hitowe starcie w 170 funtach.
Z każdym dniem poznajemy coraz więcej szczegółów dotyczących dalszych bitewnych planów byłego mistrza kategorii lekkiej Charlesa Oliveiry.
Przegrawszy niejednogłośną decyzją z Armanem Tsarukyanem podczas jubileuszowej gali UFC 300 w Las Vegas, Do Bronx zapowiedział natychmiastowy powrót do treningów. Zapowiedział, że celuje w jak najszybszy powrót do oktagonu.
Później obwieścił, że interesują go wyłącznie duże walki. Nie zamierza akceptować starć z zawodnikami z miejsc 8. czy 10. w rankingu wagi lekkiej. Z czasem okazało się, że także miejsce 5. to za mało – Brazylijczyk odrzucił bowiem wyzwanie ze strony Mateusza Gamrota, bo „patrzy przed siebie, a nie za siebie”.
Tymczasem w piątek Do Bronx zdradził, że nie tylko byłby gotów na walkę z przeciwnikiem z niższego – bo 6. – miejsca w rankingu, ale nawet z zawodnikiem spoza rankingu! Brazylijczykowi marzy się mianowicie starcie z zielonym apostołem dostatku i bogactwa w osobie Conora McGregora, ewentualnie z Michaelem Chandlerem. Ba! Uczynił już pierwsze w tym kierunku kroki…
– Zaproponowałem UFC, że będę rezerwowym do tej walki – powiedział w rozmowie z dziennikarzami przed UFC 300 (za MMAJunkie.com). – Byłbym na to gotowy. Zarobiłbym trochę pieniędzy, nawet gdybym nie walczył. A gdy bym walczył – wspaniale!
Jednocześnie jednak Brazylijczyk postawił warunek, który zagwarantowałby mu zielone irlandzkie błogosławieństwo.
– Mój jedyny warunek jest taki, że gdybym miał walczyć z McGregorem, chciałbym wcześniej renegocjować kontrakt – powiedział. – Gdy mówiłem o tym wcześniej, wszyscy zaczęli opowiadać o mojej migracji do 170 funtów, a to nie do końca tak.
Pojedynek powracającego po 3-letniej przerwie Conora McGregora z wyczekującym go cierpliwie od dwóch prawie lat Michaelem Chandlerem odbędzie się 29 czerwca, wieńcząc w Las Vegas galę UFC 303. Limit wagowy walki przewidziano na 170 funtów, choć w przestrzeni medialnej krążą pogłoski sugerujące, że starcie odbędzie się w 165 funtach, a na jego szali znajdzie się inauguracyjny pas mistrzowski wagi super lekkiej (junior półśredniej).
O starciu z Conorem McGregorem Charles Oliveira opowiada od 2021 roku, gdy rozsiadł się na tronie kategorii lekkiej.
Na przytoczone wyżej słowa Brazylijczyka Irlandczyk szybko zareagował.
– Robię was obu w jeden wieczór, nawet się nie pocąc – obwieścił. – Obu was kończę w rundę. Łącznie w rundę. Mam magię w łapach. Zapytajcie Rio i Sao Paulo o mnie i moją magię. Irlandzki czarownik.
Nie wiadomo natomiast póki co, czy Dana White i spółka wyrazili zainteresowanie propozycją Brazylijczyka. Wcześniej – 1 czerwca w ramach gali UFC 302 w Newark – dojdzie do innej konfrontacji, której bacznie zamierza przyglądać się Charles Oliveira. Mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev stanie do trzeciej obrony pasa, krzyżując rękawice z Dustinem Poirierem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.