„Po prostu napie*dalał go w piszczel!” – Joe Rogan i Max Holloway wspominają walki Jana Błachowicza z Alexem Pereirą i Magomedem Ankalaevem
Joe Rogan nadal nie może wyjść z zachwytów nad tym, jak Jan Błachowicz zdemolował nogi Magomedovi Ankalaevowi, a Alex Pereira… Janowi Błachowiczowi.
W drodze do walki z Justinem Gaethje o pas BMF, która odbyła się podczas jubileuszowej gali UFC 300 w Las Vegas, Max Holloway zdawał sobie sprawę, że jedną z najgroźniejszych broni Highlighta będą jego niskie kopnięcia.
I rzeczywiście – na dystansie 24 minut i 59 sekund Błogosławiony zainkasował aż 33 lowkingi. Po walce, którą wygrał przez spektakularny nokaut na sekundę przed syreną końcową, Hawajczyk przyznał, że Gaethje kopie piekielnie mocno.
Rzecz jednak w tym, że pomimo inkasowania rzeczonych niskich kopnięć Holloway przez cały pojedynek żwawo hasał na nogach. Ba! Nawet nie zmienił ustawienia na odwrotne, aby oszczędzić okopywaną nogę! Wydawało się, że kopnięcia te Gaethje nie robią na nim większego wrażenia.
Temat niskich kopnięć pojawił się w najnowszej odsłonie podcastu Joego Rogana, w którym gościł właśnie Max Holloway. W dyskusji komentator UFC przywołał między innymi starcie Alexa Pereiry z Janem Błachowiczem – a zatem dwóch zawodników słynących z atomowych lowkingów.
– Co z twoją lewą golenią? – zapytał Rogan. – Lewą nogą?
– Bolało, ale teraz już jest w porządku – odparł Holloway. – Ale to było naprawdę mocne. Gość kopie jak koń. Jego kości? Nie mam pojęcia, z czego są zrobione! Musi tam być jakiś tytan. Lubię mówić, że moja szczęka jest z vibranium, ale ten koleś ma nogi z vibranium. (…) Bolało. Moja goleń jest nadal posiniaczona. Teraz jest już dobrze. Po walce czułem, że jest sztywna. Ale w trakcie walki? Słyszę często, że ludzie opowiadają o tym, jak bolesne są te kopnięcia. Sam o tym też mówiłeś. Ja jednak nieszczególnie to czuję. Nie zastanawiam się nad tym w trakcie walki, nie myślę o tym. Jasne, czuję ten ból w momencie, gdy trafia, ale wtedy myślę sobie, że dobra, po walce będzie bolało, ale teraz mamy jeszcze 25 minut i trzeba pozostać w grze.
– Ciekawe było to, że nie wydawało się, aby szczególnie wpłynęły one na twoje poruszanie się – zauważył Rogan. – To sprawa indywidualna. Niektórzy goście dostają jedno mocne kopnięcie na łydkę, od razu pojawia się opuchlizna i nagle ledwie, ku*wa, chodzą, próbują zmieniać ustawienie. Wydawało się, że ty nie masz z tym takich problemów.
– Nie był to tak naprawdę jakiś wielki problem – powiedział Max. – Wiedziałem, że będzie boleć po walce, ale zmiana ustawienia? To dla mnie szaleństwo, jeśli zmieniasz ustawienie po tym, gdy mocno oberwałeś w nogę. Jeśli zmienię ustawienie, to rozwali mi też drugą nogę! I co wtedy mam zrobić? Czołgać się do niego? Wolę mieć jedną rozwaloną nogę niż dwie rozwalone nogi.
– To dlatego, że ty taki jesteś – stwierdził Rogan. – Jesteś wyjątkowo odporny. Inni goście… Widziałeś, co dzieje się, gdy walczy Pereira?
– Bracie…
– Trafia cię kilka razy w nogę i masz rozpie*doloną nogę. Robi to wszystkim! Nawet Janowi Błachowiczowi, który jest ulepiony ze skały! Jego kości są uformowane z kamieni. Pamiętasz, co robił z Ankalaevem? Jak rąbał go piszczelą w piszczel? Po prostu napie*dalał go w piszczel i demolował mu nogę.
Jan Błachowicz i Alex Pereira zmierzyli się w lipcu zeszłego roku w debiutanckim występie Brazylijczyka w wadze półciężkiej. Poatan wygrał wówczas wojnę na lowkingi – w stosunku 21-7 pod kątem celnych niskich kopnięć – ale Polak i tak ustawienia nie zmienił, podobnie jak Błogosłowiany z Highlightem. Walka padła wtedy łupem Pereiry, który wygrał niejednogłośną decyzją sędziowską.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.