Fantastyczna walka! Arman Tsarukyan pokonał Charlesa Oliveirę na UFC 300!
Arman Tsarukyan pokonał na UFC 300 byłego mistrza wagi lekkiej Charlesa Oliveirę w starciu określanym jako eliminator do titleshota.
Armana Tsarukyana (22-3) odniósł najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze, podczas jubileuszowej gali UFC 300 w Las Vegas pokonując po fantastycznym pojedynku byłego mistrza wagi lekkiej Charlesa Oliveirę (34-10).
Oliveira rozpoczął od lowkinga, Tsarukyan odpowiedział kopnięciem na głowę. Lowking Orminina, odpowiedź Brazylijczyka. Oliveira wyciął kopiącego rywala, przewracając go. Uchwyt ręka-głowa w wykonaniu Oliveiry! Brazylijczyk zaatakował gilotyną! Piekielnie ciasno! Jasny gwint! Ormianin nie odklepał! Brazylijczyk trafił jednak do dosiadu.
Oliveira zdzielił Tsarukyuana uderzeniami. Nie forsował tempa, szanował pozycję. Ormianin wił się, próbując zrzucić z siebie przeciwnika. Zainkasował łokieć! Ale zrobił to! Przetoczył fantastycznie byłego mistrza, trafiając do jego gardy. Potraktował go łokciami! Oliveira próbował wytrącić go z równowagi i przetoczyć, ale Arman utrzymał się kapitalnie na górze. Piękny łokieć autorstwa Tsarukyana. Brazylijczyk walczył otwartą gardą. Unieruchomił ręce rywala.
Do Bronx nieoczekiwanie w kotle kopnął Tsarukyana w głowę. Nieprzepisowe kopnięcie! Sędzia przerwał walkę. Podniósł zawodników, pytając Ormianina, czy chce, aby obejrzał go lekarz. Ten wszedł do oktagonu. Wszystko w porządku, walczymy dalej. Tsarukyan wybrał powrót do gardy Oliveiry.
Brazylijczyk dobrze wykluczał ręce Ormianina. Ten przemycił jednak kilka krótkich uderzeń i łokci. W samej końcówce Brazylijczyk zdołał zerwać się na nogi, traktując jeszcze Tsarukyana kolanami na korpus w klinczu. Spróbował też łokcia, a Ormianin obrotówki na korpus.
PEŁNE WYNIKI UFC 300 – TUTAJ
Kopnięcia z obu stron na otwarcie rundy drugiej. Mocny prawy Tsarukyana, ale odpowiedź Oliveiry. Ormianin spróbował przedrzeć się z ciosami w klincz, ale Oliveira utrzymał go na dystans. Śliczne ciosy Ormianina. Opadające kopnięcie wylądowało na głowie Brazylijczyka! Kapitalna akcja!
Kocioł zapaśniczy! Tsarukyan kapitalnie obalił przeciwnika, układając go na plecach przy ogrodzeniu. Trafił do jego gardy. Oliveira starał się wykluczać ręce przeciwnika, aby utrudnić mu wyprowadzanie jakiejkolwiek ofensywy. Czynił to z pewnymi sukcesami. Jednak od czasu do czasu Tsarukyan wyciągał ręce, atakując potężnymi łokciami. W ogóle nie obawiał się parteru Charlesa. Półtorej minuty do końca rundy drugiej.
Krótki łokieć wylądował na głowie Brazylijczyka. I jeszcze jeden. Tsarukyan ciasno kontrolował rywala, nie dając mu miejsca na jakąkolwiek ofensywę. Głowa Oliveiry była wbita w siatkę. Srogie łokcie! Jeden po drugim! Oliveira zalany krwią, masakrowany! Bezradny! W samej końcówce Charles spróbował balachy, bez powodzenia.
Dobre akcje Armana na otwarcie trzeciej odsłony. Oliveira odpowiedział jednak potężnym prawym! Poczuł to Ormianin, poczuł! Tsarukyan poszedł w zapasy. Zamknął Brazylijczyka na ogrodzeniu w klinczu, polując na obalenie. Oliveira jednak wydostał się i walka wróciła na środek oktagonu.
Kombinacja Armana, ale odpowiedź Charlesa. Ormianin spróbował obalenia, ale Brazylijczyk świetnie się wybronił, utrzymując walkę w stójce. Tsarukyan wywierał presję. Oliveira mało aktywny, blisko siatki. Ciosy Ormianina doszły głowy Oliveiry. Tsarukyan zanurkował ostro do nóg rywala i kapitalnie go przewrócił, omijając od razu jego nogi. Początek dramatów Oliveiry? Dwie minuty do końca.
Krótkie łokcie spadły na głowę Oliveiry. Tsarukyan prawie wszedł Brazylijczykowi za plecy! Ormianin nie wyprowadzał może dużo ofensywy, ale przeważał pod kątem kontroli. Oliveira zrzucił nieoczekiwanie z siebie rywala! Zaatakował brabo! Ściskał z całych sił przez kilkanaście sekund! Tsarukyan jednak nie klepnął i rozbrzmiała syrena kończąca walkę.
Sędziowie nie byli zgodni. Wskazali w stosunku 2 x 29-28, 28-29 na Armana Tsarukyana, który odniósł tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu i dziewiąte w ostatnich dziesięciu występach. Ormianin najprawdopodobniej utorował sobie w ten sposób drogę do pojedynku o tytuł mistrzowski 155 funtów.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Dlaczego fantastyczna?
Mnie wręcz rozczarowała.
Walka toczona w spokojnym tempie (zarówno w stójce jak i w parterze).
Główną rolę odegrały zapasy i kontrola pozycji w parterze.
Oprócz pierwszej akcji, nie było w niej wiele zrywów i zwrotów akcji.
Nie zgodzę się również z opinią, że walka była „wyrównana”. Arman wygrał dwie rundy (2i3). Ten sędzia co to dał zwycięstwo Brazylijczykowi musi chyba mieć dużą wadę wzroku.