Alexander Volkanovski ma już plan na zdobycie pasa mistrzowskiego wagi lekkiej UFC!

Alexander Volkanovski ma już plan dotyczący trzeciego podejścia do walki o pas mistrzowski kategorii lekkiej UFC.

Rozdający od ponad trzech lat karty w kategorii piórkowej Alexander Volkanovski zapowiedział, że ani myśli składać broni w walce o drugi tytuł mistrzowski.

Australijczyk dwukrotnie próbował sięgnąć po tron 155 funtów, dwukrotnie stając w szranki z Islamem Makhachevem. Do obu walki doszło w zeszłym roku.

W lutym Australijczyk zawiesił Dagestańczykowi poprzeczkę bardzo wysoko, ale ostatecznie przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Do drugiego pojedynku doszło w październiku, gdy Alexander Volkanovski na niespełna dwa tygodnie przed galą UFC 294 zastąpił kontuzjowanego Charlesa Oliveiry. Nie była to jednak dobra decyzja. Makhachev znokautował Australijczyka w pierwszej rundzie zawodów.

Do akcji Alexander Volkanovski powróci 17 lutego w Anaheim, gdzie w walce wieczoru gali UFC 298 stanie do szóstej już obrony pasa wagi piórkowej, krzyżując rękawice z niepokonanym Ilią Topurią.

Pomimo iż skupia się teraz wyłącznie na konfrontacji z hiszpańskim Gruzinem, Australijczyk absolutnie nie odstawia na półkę mocarstwowych planów podboju drugiej dywizji. Nie pozostawił co do tego wątpliwości podczas spotkania z fanami w Sydney.

– Jestem realistą i nie oczekuję żadnego natychmiastowego rewanżu – powiedział w temacie powrotu do 155 funtów. – Wszyscy pewnie zaraz zaczną gadać o moim wieku i tego typu rzeczach. Ludzie będą wątpić. „Czy jego czas już minął?”. To wszystko podkręca tę nadchodzącą walkę, więc dla mnie wszystko gra.

– Jednak przypomnę wszystkim. Wtedy zmienią zdanie o 180 stopni i powiedzą, że nie mam już nic do roboty w wadze piórkowej. Będą wtedy chcieli, żebym ruszył po pas wagi lekkiej. Taki mam zatem plan.

– Najpierw wyjdę i zajmę się Ilią, a potem zobaczymy, co dalej. Z całą jednak pewnością waga lekka to bliska przyszłość.

Wśród zawodników z czołowej piątki rankingu wagi piórkowej Australijczyk nie pokonał póki co dwóch – właśnie Ilię Topurię oraz także niepokonanego Movsara Evloeva.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.