Jan Błachowicz ujawnił powody wycofania się z rewanżu z Aleksandarem Rakiciem, podskubał Serba: „Uniknie drugi raz połamania i nie będzie musiał płakać po walce”
Jan Błachowicz zdradził, dlaczego zmuszony był wycofać się z rewanżowego pojedynku z Aleksandarem Rakiciem na UFC 297.
Dziś rano gruchnęły hiobowe wieści o wycofaniu się Jana Błachowicza z rewanżowego starcia z Aleksandarem Rakiciem, które miało odbyć się 20 stycznia w ramach gali UFC 297 w Toronto. Poinformował o tym rywal Polaka.
Fatalne te wiadomości polski zawodnik potwierdził w rozmowie z Patrykiem Prokulskim z TVP Sport.
– Rakić niech się cieszy, że tak się stało – powiedział Jan. – Uniknie drugi raz połamania i nie będzie musiał płakać po walce po raz kolejny.
– Mam zwyrodnienia na barkach, które są już długo. Do tej pory to były tylko dolegliwości bólowe. Ból zaakceptowałem, ale w ostatnim czasie doszedł straszny brak siły. Liczę, że mam około 40 procent siły. Moje barki nie funkcjonują. Nie jestem w stanie się przygotować.
– Zapadła decyzja taka, że idziemy „pod nóż”. A w takim przypadku nie mogę walczyć. Liczyłem, że jeszcze się uda to pociągnąć blokadą czy czymś, ale nic nie pomogło. Zdrowie jest ważniejsze.
Niespełna 41-letni zawodnik przyznał, że jego barki wymagają „poważniejszej operacji”, ale póki co nie może sobie na nią pozwolić. Zamiast niej podda się artroskopii. Ma już ustalony termin na styczeń przyszłego roku, ale trwają starania, aby przyspieszyć zabieg i wykonać go jeszcze w 2023 roku.
Cieszyński Książę przyznał, że ból doskwierał mu już od kilku lat, ale był do niego przyzwyczajony. Szalę goryczy przelał jednak dramatyczny brak mocy.
– Przeraziła mnie z kolei niemoc i brak siły, że trzymasz kogoś w pół, a on otwiera klamrę z łatwością i słyszysz, że zrobiłeś to za słabo – powiedział. – A ja mówię wtedy, że mocniej nie potrafię. Coś jest nie tak. Nie szukam jednak żadnych wymówek co do moich wcześniejszych walk.
Jan Błachowicz ostatni pojedynek stoczył w lipcu tego roku, w eliminatorze do walki o tytuł mistrzowski ulegając niejednogłośną decyzją sędziowską Alexowi Pereirze.
Nie wiadomo póki co, kto zastąpi Polaka w starciu z Aleksandarem Rakiciem – bo pewnikiem wydaje się, że pojawi się zastępstwo. Austriacki Serb zaprosił w bitewne tany Jiriego Prochazkę, ale czy Czech będzie gotowy na tak szybki powrót?
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.