Obu zna jak własną kieszeń! Mateusz Gamrot wziął pod lupę starcie Dariush vs. Tsarukyan: „On raczej nie będzie tutaj kalkulował”
Doskonale znający obu zawodników Mateusz Gamrot wziął pod lupę starcie Beneila Dariusha z Armanem Tsarukyanem na UFC Austin.
Nikt nie miał okazji lepiej poznać w warunkach bojowych Beneila Dariusha i Armana Tsarukyana aniżeli Mateusz Gamrot. Polak z oboma stawał bowiem do walki pod sztandarem UFC.
W czerwcu zeszłego roku po fantastycznym 25-minutowym boju pokonał jednogłośną decyzją Ormianina, a kilka miesięcy później w taki sam sposób – choć na dystansie trzech rund – uległ asyryjskiemu Amerykaninowi.
Już za kilka godzin Benny i Ahalkalakets staną naprzeciwko siebie w pojedynku wieńczącym galę UFC Fight Night w Austin. Jak pojedynek ten widzi Gamer? O to polskiego zawodnika zapytano w najnowszej odsłonie magazynu Koloseum, prowadzonego przez Łukasza Jurkowskiego i Igora Marczaka.
– Zastanawiam się, w jakiej formie wyjdzie Beneil – powiedział Mateusz. – Jak będzie tak dobrze przygotowany i skoncentrowany jak w walce ze mną… I myślę, że tutaj też będzie właśnie stawiał na taktykę podobną do tej na mnie, więc da się wystrzelać troszkę Armanowi, podejdzie mądrze i liczę, że wygra tę walkę.
Jakie elementy bitewnego rzemiosła zdaniem kudowianina mogą przesądzić o wyniku walki?
– Podejrzewam, że najważniejsze mogą być mądrość i spryt Dariusha – powiedział. – Chociażby zmiana taktyki podczas walki. Arman, młody-gniewny, będzie nacierał na niego na pewno mocno. Mówi, że chce zakończyć tę walkę, więc on raczej nie będzie tutaj kalkulował.
– Beneil może podejść metodycznie do tej walki. Tym bardziej, że jest pięć rund, a nie zawsze kondycji mu wystarczało, więc myślę, że tutaj tak właśnie podejdzie.
– Obrony zapaśnicze po jego stronie, więc walka może rozegrać się na nogach.
Pojedynek Amerykanina z Ormianinem może mieć duże znaczenie dla układu sił w czołówce wagi lekkiej – Dariush jest bowiem sklasyfikowany na 4. miejscu, a Tsarukuan na 8. Obaj zawodnicy marzą o tytule mistrzowskim, choć obaj zdają sobie sprawę, że prawdopodobnie od titleshota dzieliło ich będzie jeszcze jedno zwycięstwo.
– Jeden i drugi jest w Top 10, a każdy zawodnik w rankingu jest mocno wymagający, ma każdą płaszczyznę na wysokim poziomie – kontynuował Gamrot. – Stójka, zapasy czy parter.
– Jesteśmy zawodnikami mieszanych sztuk walki i trenujemy tyle każdej płaszczyzny, że w każdej płaszczyźnie czujemy się pewnie. Myślę, że tutaj też tak będzie. Może otworzą ręce i tam się skończy.
Polak nie ukrywa natomiast, komu będzie w tym starciu kibicował.
– Bardziej trzymam kciuki za Dariusha – przyznał. – Chciałbym, żeby wygrał i nie ukrywam, że gdzieś w przyszłości chciałbym zmierzyć się z nim jeszcze raz. Jest to pierwszy zawodnik, który zafundował mi prawowitą porażkę w rekordzie, więc chciałbym jeszcze raz stawić mu czoła.
Mateusz Gamrot znajduje się na 6. miejscu w rankingu wagi lekkiej. Kilka tygodni temu zapowiedział duży pojedynek, a w czwartek zdradził, że podpisał już kontrakt i czeka na oficjalne ogłoszenie. Póki co nie wiadomo natomiast, kto będzie rywalem Polaka, choć wydaje się, że w grę wchodzi kilka li tylko nazwisk.
Typowanie walki Dariush vs. Tsarukyan na Lowking.pl jest dostępne – tutaj.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.