UFC

Jiri Prochazka gotowy na zmianę kategorii wagowej: „Postawiłem sobie za cel, aby powrócić najszybciej, jak to możliwe”

Były mistrz wagi półciężkiej Jiri Prochazka jest gotowy na zmianę kategorii – zarówno na wyższą, jak i na niższą.

Nie zamierza zasypiać gruszek w popiele Jiri Prochazka po niedawnej gali UFC 295 w Nowym Jorku, gdzie przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z Alexem Pereirą. Czech garnie się do powrotu do oktagonu. Nie pozostawił co do tego wątpliwości podczas podcastu Uppercut.

– Chciałbym powrócić wcześniej niż w maju – zapowiedział (za MMAShorties.cz). – Zobaczymy, jakie możliwości się pojawią. Jestem otwarty na nietypowe propozycje. Nie mówię o tym, że wyjdę do jakiegoś boksera albo zniżę się do nie wiadomo jakiego poziomu. Chodzi mi o to, że mogę, na przykład, przejść wyżej lub niżej. Szukam opcji.

O ile gotowość Denisy do przejścia do wagi ciężkiej może stanowić zaskoczenie, to już w przypadku 185 funtów można to zrozumieć – Czech ścina bowiem niewiele do kategorii półciężkiej.

– Naciskaliśmy na rewanż z Pereirą z uwagi na to, jak skończyła się ta walka i całe to zamieszanie – powiedział. – Jednak teraz chcą go zestawić z Hillem. Myślę, że nie dojdzie do tego wcześniej niż latem, bo Hill nadal nie jest zdrowy. Zobaczymy.

Dla czeskiego rębajły nowojorska konfrontacja z Brazylijczykiem była pierwszą od kilkunastu miesięcy. Wszystko z powodu poważnej kontuzji braku, jakiej nabawił się w zeszłym roku. Łącznie w oktagonie UFC stoczył póki co dopiero cztery starcia, choć walczy tamże od 2020 roku.

– Postawiłem sobie za cel, aby powrócić najszybciej, jak to możliwe – powiedział. – I chcę wygrać. Chcę dać dobry występ. Naprawić swoje błędy i znowu znaleźć się na drodze do pasa mistrzowskiego. Zdobyć go i trzymać. Zobaczymy, jak to się potoczy.

– Ważniejsze od pasa czy miejsca w rankingu jest jednak teraz dla mnie, aby stoczyć dobrą walkę. Dać dobry pojedynek i przede wszystkim cieszyć się całym procesem.

Jak wspomniał Czech, Alex Pereira w pierwszej obronie pasa najprawdopodobniej zmierzy się z Jamahalem Hillem, choć przybliżony choćby termin walki spowija mgła tajemnicy. Amerykanin przebąkiwał kilka tygodni temu, że do walki chciałby powrócić w okolicach maja lub czerwca, choć zastrzegł, że wiele zależeć będzie od postępów w rehabilitacji zerwanego ścięgna Achillesa.

W rozgrywce o tron 205 funtów będą też liczyć się zwycięzcy dwóch styczniowych rewanżów – Magomeda Ankalaeva z Johnnym Walkerem oraz Jana Błachowicza z Aleksandarem Rakiciem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button