Nieoczekiwany atak! Jan Błachowicz nie zostawił suchej nitki na „oślizgłym” Aleksie Pereirze po UFC 295! „Żałosne”
Rozdający swego czasu karty w wadze półciężkiej UFC Jan Błachowicz w niespotykany dla siebie sposób zaatakował Alexa Pereirę.
Były mistrz kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz nieoczekiwanie zaatakował nowego króla dywizji i swojego starego znajomego Alexa Pereirę. Polakowi bardzo nie przypadło do gustu wyzwanie, jakie po swojej nowojorskiej wiktorii rzucił Brazylijczyk.
W sobotę w walce wieczoru gali UFC 295 Poatan pokonał Jiriego Prochazkę przez techniczny nokaut w drugiej rundzie, rozsiadając się na mistrzowskim tronie kategorii półciężkiej.
W przestrzeni medialnej pojawiło się sporo wątpliwości na temat przerwania pojedynku przez sędziego Marca Goddarda, ale czeski zawodnik szybko je rozwiał, przyznając po walce, że był znokautowany. Cieszyński Książę ma jednak inny problem z Poatanem – nie przypadły mu mianowicie do gustu dalsze plany sportowe Brazylijczyka, które ten zwerbalizował w wywiadzie udzielonym po walce poprzez zaproszenie do trylogii Israela Adesanyi.
– Aleksie Pereiro, wiem, że jesteś oślizgły – napisał Jan na platformie X. – Wyzywasz do walki Izzy’ego. Świetny występ i tak dalej, ale zamknij, ku*wa, mordę, bo mamy niedokończone interesy, ty i ja. Tym razem sędziowie niczego ci nie rozdadzą. Żałosne.
@AlexPereiraUFC I know you're a slimy one. Calling out Izzy. Great performance and all but STFU, we have unfinished business you and I. The judges won't give you hand outs next time. Pathetic. pic.twitter.com/jlv5NnohV8
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) November 12, 2023
Jan Błachowicz i Alex Pereira skrzyżowali rękawice w lipcu tego roku. Po bardzo wyrównanej walce sędziowie punktowi wskazali niejednogłośnie na Brazylijczyka, który utorował sobie w ten sposób drogę do walki o tron 205 funtów. Polak uznał tę decyzję za kradzież.
Przytoczony wyżej wpis Cieszyńskiego Księcia spotkał się ze sporym zaskoczeniem – przede wszystkim z uwagi na jej agresywny ton, daleki od standardów, do jakich przyzwyczaił fanów były polski mistrz. Janowi Błachowiczowi wypomniano też, iż jeszcze niedawno sam zapraszał w oktagonowe progi Israela Adesanyę.
Cieszynianin powróci do akcji 20 stycznia w Toronto, gdzie w ramach gali UFC 297 stanie do rewanżowego pojedynku z Aleksandarem Rakiciem. Ewentualna wiktoria niewątpliwie pozwoli mu utrzymać się w mistrzowskiej rozgrywce w wadze półciężkiej.
Na pierwszą obronę tronu dla nowego mistrza z Brazylii szykowany jest natomiast Jamahal Hill, co zakomunikował podczas konferencji prasowej po gali sternik organizacji Dana White.
Aktualizacja: Jan Błachowicz odniósł się do krytyki, jaka spadła na niego za powyższy wpis. Szczegóły tutaj.
Podsumowanie walki Pereira vs. Prochazka i potencjalnego powrotu Błachowicza do gry o tron w poniższym materiale.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.