Dana White przerywa ciszę w temacie walki Ngannou z Furym, przywołuje starcie McGregora z Floydem: „Niewiarygodne!”
Szef UFC Dana White zabrał po raz pierwszy głos na temat bokserskiego pojedynku Francisa Ngannou z Tysonem Furym.
Gdy były mistrz wagi ciężkiej Francis Ngannou rozstawał się z UFC – a w zasadzie został poinformowany o zakończeniu współpracy na skutek fiaska negocjacji – sternik amerykańskiego giganta Dana White poddawał w wątpliwość kierunek obrany przez Kameruńczyka. Nie wierzył, że dojdzie do jego bokserskiej walki z Tysonem Furym, a gdy ta została ogłoszona, wieszczył Predatorowi klęskę.
Tymczasem w minioną sobotę Ngannou skończył co prawda starcie z Furym na tarczy, ale postawił Brytyjczykowi piekielnie trudne warunki, w rundzie trzeciej posyłając go nawet na deski. Zachwytom nad występem debiutującego w formule bokserskiej Kameruńczyka nie było końca.
Wody w usta nabrał natomiast Dana White. I tak trzymał ją przez kilka dni, do czasu rozmowy z Donaldem Trumpem Jr., w której wątek ten został przywołany. Amerykański promotor wplótł w swoją wypowiedź wątek bokserskiej walki Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Jr., wskazując na podobieństwa między oboma starciami.
– Nie widziałem walki, ale fakt, że przewalczył z Tysonem Furym dziesięć rund to jakieś szaleństwo – powiedział. – Przewalczył więc dziesięć rund z Tysonem Furym, Conor (McGregor) przewalczył dziewięć albo dziesięć z Floydem (Mayweatherem Jr.), Anthony Pettis pokonał Roya Jonesa Jr. Tak, wiem, że Roy ma, kurde, z 60 lat, ale nie rozumiem, jak to wszystko było możliwe. Szaleństwo.
– Nie oglądałem tej walki, ale fakt, że przewalczył dziesięć rund, jest niewiarygodny.
Zapytany, czy marka UFC jakkolwiek ucierpiała na sukcesie Francisa Ngannou, amerykański promotor nie zawahał się.
– Nie dbam o to – stwierdził. – Słuchajcie, na pewnym etapie wszyscy ci goście odchodzą. Każdy musi robić, co dla niego dobre, zarobić pieniądze dla rodziny. Cokolwiek muszą zrobić, robią.
Niewykluczone, że dając wyrównane starcie z Tysonem Furym, Francis Ngannou – związany kontraktem z PFL, gdzie prawdopodobnie zadebiutuje w przyszłym roku – zagwarantował sobie kolejne kasowe zestawienie w boksie z jednym z największych tamże nazwisk.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Przewalczył 10 rund to jak nic nie powiedzieć.