Beneil Dariush trampoliną do walki o pas? Jest pierwszy komentarz Armana Tsarukyana: „Pokażę, że należę do Top 5 i mogę być mistrzem”
Utalentowany Arman Tsarukyan zabrał po raz pierwszy głos na temat walki z Beneilem Dariushem, która zwieńczy gale UFC Austin.
O pojedynku w czołówce wagi lekkiej pomiędzy Armanem Tsarukyanem i Beneilem Dariushem huczało w przestrzeni medialnej od dobrych kilku miesięcy. Dopiero jednak kilka dni temu starcie to oficjalnie zapowiedziano w charakterze walki wieczoru gali UFC Fight Night, która odbędzie się 2 grudnia w Austin.
– Bardzo się cieszę, bo mieliśmy walczyć w październiku, potem w listopadzie, a ostatecznie będzie 2 grudnia – powiedział Arman w rozmowie z UFC.com. – Bardzo się cieszę, że mam już termin, mam swój cel. Jestem gotowy do walki.
– Jestem bardzo podekscytowany tym, że będzie to walka wieczoru – kontynuował Ormianin. – Gdy masz walkę wieczoru, cała uwaga jest skierowana na ciebie, wszyscy o tobie mówią.
Dla ormiańskiego zawodnika będzie to druga w karierze walka wieczoru. Pierwszej najmilej nie wspomina. W czerwcu zeszłego roku przegrał bowiem po świetnym widowisku z Mateuszem Gamrotem. Niepowodzenie to powetował sobie dwoma zwycięstwami – nad Damirem Ismagulovem i Joaquimem Silvą – torując sobie w ten sposób drogę do konfrontacji z Beneilem Dariushem, powracającym po porażce z Charlesem Oliveirą.
– Szczerze mówiąc, wolę 5-rundowe walki, bo nie musisz się z niczym spieszyć i robić żadnych szaleństw – powiedział Arman. – Możesz zacząć spokojniej, bo masz wiele czasu na skończenie swojego rywala. Wierzę, że kondycyjnie jestem lepszy i go skończę.
27-letni Arman Tsarukyan – najmłodszy zawodnik w Top 15 rankingu wagi lekkiej – legitymuje się w oktagonie UFC bilansem 7-2. Ormianin nigdy nie ukrywał, że jego celem jest tytuł mistrzowski, który najchętniej odebrałby Islamowi Makhachevowi, a zatem swojemu pogromcy z debiutu w UFC.
– Jestem najlepszym młodym zawodnikiem w naszej dywizji – powiedział Arman. – Beneil stoczył ponad dwadzieścia walk w UFC i ma duże doświadczenie. A zatem będzie to starcie młodego wilka ze starym wilkiem. Zobaczymy, kto wygra.
Pojedynek z okupującym 4. miejsce w rankingu Bennym stanowić będzie dla Ahalkalaketsa szansę na przebicie się do ścisłej czołówki dywizji – w bliskie sąsiedztwo mistrzowskiej rozgrywki.
– Czekałem od dawna na ten moment – powiedział Tsarukyan. – Wyzywałem do walki wielu zawodników z Top 5, ale nie mogłem ich dostać. W końcu mam jednak kogoś z czołowej piątki. Zasługuję na to. 2 grudnia pokażę, że należę do Top 5 i mogę być mistrzem.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Niby wiemy, że teraz takie pierdolenie to norma i trzeba, żeby się promować. Aczkolwiek można to robić lepiej i gorzej. A tego nadętego kolesia nie da się słuchać i mam nadzieję, że Dariush pokaże mu miejsce w szeregu.