UFC

Walka z Islamem Makhachevem o pas mistrzowski w Polsce? Mateusz Gamrot rozrysował swój wymarzony scenariusz na 2024 rok!

Mateusz Gamrot opowiedział o swoich dalszych sportowych planach, zdradzając też, jaki byłby jego wymarzony scenariusz na przyszły rok.

Kilka dni temu Mateusz Gamrot powrócił z Abu Zabi, gdzie w październiku gościł już po raz trzeci w swojej karierze w UFC. Po raz pierwszy zawitał tam w 2020 roku, w debiutanckim starciu pod sztandarem amerykańskiego giganta ulegając niejednogłośną decyzją sędziów Guramowi Kutateladze. Także dwa lata później – w zeszłym roku – swojej eskapady do Zjednoczonych Emiratów Arabskich miło wspominał nie będzie – przegrał bowiem jednogłośnie z Beneilem Dariushem.

W tym roku Gamer przybył do Abu Zabi jako rezerwowy do pojedynku wieńczącego galę UFC 294 – pierwotnie Islam Makhachev miał stanąć w nim do rewanżu z Charlesem Oliveirą, ale po wycofaniu się Brazylijczyka na jego miejsce wszedł Alexander Volkanovski. Polak zrobił mistrzowski limit wagowy przed galą, ale ostatecznie jego oktagonowe usługi nie były potrzebne. W walce wieczoru Makhachev zdemolował Volkanovskiego, po raz drugi broniąc pas mistrzowski.

Mający za sobą udany rok – w marcu pokonał Jalina Turnera, a we wrześniu Rafaela Fizieva – Mateusz Gamrot regeneruje się teraz po drugim w krótkim okresie ścinaniu wagi – i tym razem do limitu mistrzowskiego – ale ma już wstępne plany powrotu do oktagonu UFC. Podzielił się nimi podczas czwartkowego magazynu Koloseum na Polsat Sport.

– Idealny termin to marzec, kwiecień, maj – powiedział Mateusz. – Doskonale zdajesz sobie sprawę, że dostępność zawodników jest ograniczona. Też muszę się wstrzelić odpowiednio czasowo i zobaczyć, kto powygrywa, jakie roszady będą.

– Mogę być cierpliwy i mogę czekać do kwietnia, do maja, do czerwca, jeśli będzie warto – na przykład na Oliveirę. A jak będą mieli jakiś inny scenariusz, to marzec, kwiecień mogę wrócić i też chcę zawalczyć.

Legitymując się bilansem 6-2 w UFC, Gamer okupuje obecnie 6. miejsce w rankingu wagi lekkiej.

Z kim mógłby zmierzyć się w swoim dziewiątym występie w UFC? Czy jest szansa, aby jego przeciwnikiem został ktoś sklasyfikowany wyżej?

Wymarzonym rywalem Polaka jest wspomniany Charles Oliveira, ale Brazylijczyk jest wstępnie przymierzany do rewanżowego starcia z Islamem Makhachevem. Nieukrywający mistrzowskich aspiracji Justin Gaethje zapowiedział już, że jeśli dojdzie do takiej walki, to poczeka na zwycięzcę, nawet jeśli musiałby czekać rok. Starciem z klubowym kolegą z ATT Dustinem Poirierem Gamer zainteresowany nie jest, a i nie wierzy, aby próbowano je zestawić. Z Beneilem Dariushem już walczył, a i wiele wskazuje, że ten w grudniu zmierzy się z Armanem Tsarukyanem. Z kolei Michael Chandler czeka cierpliwie na Conora McGregora.

Zapytany o potencjalne starcie z Do Bronxem, Mateusz Gamrot rozrysował swój wymarzony scenariusz, w którym w przyszłym roku walczy o pas z Makhachevem – i to w Polsce!

– Byłoby wspaniale (zmierzyć się z Oliveirą) – powiedział. – Już kilkukrotnie pytałem UFC o Charlesa, żebym mógł go dostać. Zobaczymy, jakie UFC ma plany.

– Cały czas się tam przewija, że Gaethje albo Oliveirą są gdzieś tam następni (do pasa). Ja jestem cierpliwy. Jestem też racjonalistą. Wiem, że muszę zrobić jeszcze jedną, dwie walki, żeby dojść do tego pasa.

– Ale moim wymarzonym scenariuszem byłoby zrobić grubą walkę na początku roku i na koniec roku UFC przyjeżdża do Polski i, na przykład, tutaj w Polsce biję się z Islamem o pas.

Islamowi Makhachevowi marzy się podbój kategorii półśredniej – wybiera się na grudniową galę UFC 296 do Las Vegas, aby z pierwszego rzędu trybun oglądać mistrzowskie starcie Leona Edwardsa z Colbym Covingtonem – ale sternik UFC Dana White uciął niedawno temat, zapowiadając, że Dagestańczyk musi jeszcze przez rok utrzymać status króla w 155 funtach. Najprawdopodobniej Makhachev powróci do akcji w lutym lub na początku marcu przyszłego roku – tj. przed ramadanem, który zaczyna się 10 marca.

Ten sondaż jest zakończony (od 10 miesięcy).

Mateusz Gamrot vs. Islam Makhachev - kto wygrałby?

Islam Makhachev
58.25%
Mateusz Gamrot
41.75%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button