„Moje zapasy zabijają każdego uderzacza” – Mateusz Gamrot wskazał trzy klucze do zwycięstwa z Rafaelem Fizievem
Mateusz Gamrot wziął udział w konferencji prasowej, podczas której wyjaśnił, dlaczego nie zamierza unikać stójki z Rafaelem Fizievem.
W walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Mateusz Gamrot stanie w szranki z Rafaelem Fizievem. Pojedynek ten najprawdopodobniej stanowić będzie dla zwycięzcy przepustkę do Top 5 rankingu wagi lekkiej.
Podczas spotkania z mediami w środę Polak obszernie opowiedział o walce z reprezentującym Azerbejdżan rywalem.
– Jestem bardzo podekscytowany – powiedział. – To moja druga walka wieczoru w UFC. Czuję, że UFC docenia moje nazwisko i moje umiejętności. Chcę tym razem udowodnić, że nie ma ze mną żartów w UFC i udowodnić, że na to wszystko zasługuję.
– Zawsze możesz się poprawić. W każdej walce można pokazać lepsze umiejętności. I tak będzie teraz.
– To bardzo groźny rywal – kontynuował Gamer. – Światowej klasy uderzacz. Wierzę jednak, że jestem bardziej wszechstronnym zawodnikiem.
– Szczerze mówiąc, nie dbam o to… Oczywiście mam ogromny szacunek dla Rafy, ale moje zapasy zabijają każdego uderzacza.
– Przed tą walką byłem na przygotowaniach w polskiej kadrze kickboxingu. Nie boję się wymieniać ciosy i kopnięcia z Rafą. Uważam, że kluczem do wygrania tej walki będą moja kondycja, umiejętności MMA oraz siła mentalna. Wierzę, że mam przewagę w każdym z tych aspektów.
Pojedynek ten jest gremialnie postrzegany jako konfrontacja grapplera z uderzaczem, ale Polak nie zamierza unikać walki w stójce, pomimo iż będzie oczywiście czaił się na obalenia.
– Jak mówię, nie boję się wymieniać z nim ciosów – powiedział. – Jeśli jednak nadarzy się okazja do obalenia i skończenia go w parterze, oczywiście to zrobię.
Skorzystaj z promocji 3x BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ
Kursy na walkę Gamrot vs. Fiziev 2.18 – 1.70 (POSTAW)
Zapytany, czy ma na oku kolejnych rywali, jeśli w sobotę pokona Atamana, Mateusz Gamrot podkreślił, że nie wybiega w przyszłość poza sobotnie starcie. Skupia się wyłącznie na Rafaeli Fizievie. Jest natomiast świadom, że wygrana najprawdopodobniej zapewni mu awans do czołowej piątki rankingu wagi lekkiej, czyli na przedopole rozgrywki mistrzowskiej.
Polak nie ukrywa natomiast, że zamierza oszczędzić w sobotę pracy sędziom punktowym.
– Chcę postawić w tej walce pieczęć – powiedział. – Oczywiście jestem zawodowcem, więc najważniejsza jest dla mnie wygrana, ale chcę dać dobry występ i go skończyć.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.