„Drobne poprawki” i Israel Adesanya „nawet jutro” pokona Seana Stricklanda – trener Eugene Bareman pewny wygranej w rewanżu
Trener Israela Adesanyi Eugene Bareman nie ma wątpliwości, że drobne poprawki wystarczą, aby w rewanżu pokonać Seana Stricklanda.
Po zakończonej klęską gali UFC 293 w Sydney, gdzie niespodziewanie przegrał z Seanem Stricklandem, tracąc tytuł mistrzowski wagi średniej, Israel Adesanya nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
Zawitał co prawda na konferencję prasową, ale wygłosiwszy krótką formułkę, do rozmowy z dziennikarzami oddelegował swojego trenera Eugene’a Baremana.
– Świat działa na swoich zasadach – zaczął filozoficznie nowozelandzki trener. – Sean to świetny zawodnik. Nigdy nie miałem wątpliwości, że Sean jest w stanie pokonać Israela, ale sądziłem, że jeśli Israel wykorzysta swój pełen potencjał, to będzie to niezwykle ciężka walka dla Seana.
– Istniała więc alternatywna rzeczywistość, w której Israel daje najgorszy albo po prostu słaby występ, więc Sean może wygrać. I oto siedzę tutaj przed wami w tej alternatywnej rzeczywistości.
– Nie był sobą. Obóz przygotowawczy był świetny, nie będę robił żadnych wymówek w tym obszarze. Tydzień poprzedzający walkę był świetny, sparingpartnerzy, wszystko. Wszystkie techniczne aspekty, nad którymi pracujemy w trakcie obozu, były perfekcyjne, więc nie ma tutaj żadnych wymówek. Wyszedł, nie był sobą, nie był w stanie dostrzec rzeczy, które widzieliśmy my. Nie byliśmy w stanie nawiązać dobrego połączenia w narożniku.
– To był frustrujący wieczór. Dlaczego? Z powodu rywala. Nie ujmujmy nic rywalowi.
Trener Bareman podkreślił, że przygotowania do rewanżu są zawsze skomplikowane i wymagają wejścia na jeszcze wyższy poziom. W tym jednak konkretnym przypadku pozostaje optymistą.
– Bardzo trudno jest robić obóz pod rewanż, ale jak powiedziałem, nie sądzę, abyśmy musieli tutaj wiele zmieniać – ocenił. – Coś jednak znajdziemy, bo mamy czas. Wrócimy więc do standardowej roboty i jako ekipa trenerska znajdziemy coś, co dodamy do tego obozu i rewanż wygramy.
Czy do rewanżu dojdzie? Nie wiadomo. Wiodące postacie MMA – w osobach chociażby Daniela Cormiera czy Michaela Bispinga – oraz fani są przeciwni takiemu scenariuszowi, ale zupełnie inne zdanie ma w temacie Dana White, który zdążył już jednoznacznie obwieścić, że natychmiastowe drugie starcie ma sens.
– Pytałem Micka (Maynarda), czy możemy dostać rewanż na przyszły weekend – powiedział Bareman. – Czy nam go da, nie wiem, ale jestem przekonany, że z drobnymi poprawkami możemy zmienić wynik walki. Chodzi o to, że nie byliśmy w stanie sprawić, aby Israel zrealizował nasz plan. Nie było spójności w narożniku. Po takim wieczorze jak dzisiaj uważam, że możemy zrobić rewanż nawet jutro i zakończyć go sukcesem.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.