UFC

„Zachowywał się jak klaun i dzieciak” – Dricus Du Plessis zareagował na tyrady wściekłego Israela Adesanyi

Opromieniony najcenniejszym zwycięstwem w sportowej karierze Dricus Du Plessis skomentował wulgarne zachowanie Israela Adesanyi podczas gali UFC 290.

Były mistrz KSW i EFC Dricus Du Plessis ponownie zaszokował świat. Podczas gali UFC 290 w Las Vegas gremialnie skreślany Afrykaner sensacyjnie znokautował w drugiej rundzie Roberta Whittakera, najprawdopodobniej torując sobie w ten sposób drogę do boju z mistrzem 185 funtów Israelem Adesanyą.

Zaraz po walce Nigeryjczyk wpadł zresztą do oktagonu, z pianą na twarzy wściekle ujadając na Afrykanera. Złorzecząc mu i ubliżając, obwieścił, że testy DNA niezbicie dowiodłyby, kto jest naprawdę z Afryki. Stillknocks zachował jednak w klatce spokój, nie wdając się w słowne połajanki z rozjuszonym mistrzem.

– Co z tego wyciągnąłem? – powiedział podczas konferencji prasowej po walce Dricus, zapytany o spięcie z Israelem. – Na ogół po walce to pretendent wchodzi do klatki, więc… Nawet on postrzega mnie jako mistrza. Nawet on wie, że jestem mistrzem.

– Teraz gdy zobaczył mnie w klatce, wie, jaką stanowię siłę. Dało się wyczuć tę energię. Poczułem w tej klatce, jak mało dla mnie znaczy.

– Widzieliście dzisiaj, że jestem przygotowany na wszystko – kontynuował Afrykaner. – Na wszystko, co powie, co zrobi… Zachowywał się dzisiaj jak klaun. Nie tak zachowuje się mistrz. Nie tak zachowuje się mężczyzna. Zachowywał się jak dzieciak.

– Zachowuj się, jak przystało na mistrza. Są ludzie, którzy biorą z ciebie przykład. I tak się zachowujesz? Jeśli chce w ten sposób sprzedawać bilety, jego sprawa. Ja sprzedam je po swojemu. Jak dżentelmen i mężczyzna. I będę zachowywał się jak mężczyzna.

The Last Stylebender garnie się do walki z Afrykanerem przy okazji wrześniowej gali UFC 293 w Sydney. O ile Dricus nie wyklucza takiego scenariusza, to zapowiedział jednocześnie, że najpierw musi sprawdzić swoje zdrowie i porozmawiać ze swoją ekipą.

– Jestem teraz bezsprzecznie pretendentem numer jeden – powiedział w rozmowie z BT Sport. – Jeśli uznam, że trzeba będzie poczekać, to poczekam i mistrz nie będzie miał tutaj nic do gadania.

– Znokautuję go, jak to zrobiłem w tej walce – zapowiedział. – A jeśli nie, to widzieliśmy jego walkę z Alexem Pereirą. Jeśli go przewrócę, nie będzie się nawet dało określić tego mianem walki. Gdy nawet go złapię, będzie już po walce. Poturbuję go. Zrobiłem to kiedyś i zrobię to ponownie.

Pokonując Roberta Whittakera jako pierwszy – poza Israelem Adesanyą – zawodnik od prawie dekady, wyśmiewany często przez fanów, ekspertów większych i mniejszych, a nawet kolegów po fachu Dricus Du Plessis odniósł już szóste zwycięstwo z rzędu w oktagonie UFC.

– Jestem z małego klubu w Południowej Afryce, gdzie przygotowaliśmy plan na walkę oparty na tym dziwacznym stylu, który dla wielu ludzi wygląda niedorzecznie – powiedział. – A jestem pretendentem numer jeden na świecie. Pora na trochę szacunku.

Zapytany podczas konferencji prasowej po gali o potencjalną walkę Israela Adesanyi z Dricusem Du Plessisem w Sydney, sternik UFC stwierdził, że zamierza najpierw dać Afrykanerowi czas na spokojne świętowanie zwycięstwa.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button