Dziennik MMA – 15 grudnia 2014
Najciekawsze wiadomości MMA z Polski i zagranicy z 15 grudnia 2014.
Diaz (nie) narzeka na kontuzję
Nate Diaz, któremu Rafael dos Anjos sprawił srogie lanie na gali UFC on FOX 13 w rozmowie z Arielem Helwanim przyznał, że zmagał się z kontuzją:
Nie chcę robić wymówek. Byłem kontuzjowany. Zawsze zamierzam walczyć. Potrzebuję kasy. Muszę za coś żyć, coś jeść.
Nie jestem jednym z tych gości, którzy wycofają się z powodu jakichś dziecinnych kontuzji. Inni zawodnicy uszkodzą rękę i paluszek i wycofują się z każdej walki. Walczę z kontuzjami od 10-15 walk, ale bez względu na wszystko podchodzę do walki i robię, co mogę.
Swoje dołożył też na Twitterze Nick Diaz, który napisał, że jest dumny ze swojego brata, biorąc pod uwagę problemy, z jakimi się zmagał i oceniając, że prawdopodobnie nie był nawet w 40% sobą.
Jestem w stanie uwierzyć Diazom, że rzeczywiście coś było nie tak ze zdrowiem młodszego, a niezrobienie wagi nie było tylko i wyłącznie wynikiem pogardy dla zobowiązań względem UFC. Jednocześnie jednak trudno mi wyobrazić sobie, co zdrowy Nate mógłby zrobić inaczej w starciu z Rafaelem dos Anjosem? Nie zacząłby przecież nagle blokować lowkingów, skoro nigdy tego nie robił… Byłby agresywniejszy w stójce? Zwinniejszy z pleców?
Jednocześnie Dana White na konferencji prasowej po walce dał dość jasno, choć w nieco zawoalowany sposób, do zrozumienia, że nie zamierza zwalniać Diaza z kontraktu, na co być może liczy główny zainteresowany. Szef UFC stwierdził bowiem m.in., że Nate musi się wziąć za siebie i zdecydować, czy chce podejść do spraw poważnie czy też przejść na emeryturę. Nie ma tu nigdzie mowy o jakimkolwiek wyrzuceniu go z organizacji czy zwolnieniu z kontraktu. Casus Wanderleia Silvy już znamy…
Jimmo dołącza do Diaza i ruga White’a
Ryan Jimmo skrytykował Danę White’a za marne miejscówki, które otrzymał na gale UFC od organizacji.
Niech nie opowiada dyrdymałów! Na KSW 29 miałem gorsze.
Nieporównywalna z Daley’em Gadelha dalej kłapie, przebąkuje o proteście
Claudia Gadelha, która po bardzo wyrównanej walce przegrała z naszą Joanną Jędrzejczyk, w rozmowie z Arielem Helwanim po gali opowiedziała o pojedynku.
Jestem pewna, że zrobiłam wystarczająco, by wygrać. Jedyne, co ona zrobiła, to ten knockdown pod koniec pierwszej rundy. Jednak wcześniej przez cztery minuty dominowałam, potem dominowałam też w drugiej i w trzeciej rundzie. Wiele razy ją obaliłam, cały czasy byłam na górze, nie wiem, jak ona to wygrała.
Dodała później co prawda, że Jędrzejczyk jest twardą zawodniczką, ale raz jeszcze podkreśliła, że poza knockdownem Polka nie zrobiła nic więcej, by zasłużyć na zwycięstwo. Wspólnie z teamem (Andre Pederneiras wypowiedział się o porażce swojej podopiecznej w podobnym tonie) zamierzają złożyć protest w sprawie wyniku.
Dobrze! Może Komisja Sportowa w Arizonie przyjrzy się pojedynkowi dokładniej i ukarze jakoś Gadelhę za uderzenie Jędrzejczyk po końcowej syrenie, bo już wiemy, że nie zrobi tego Dana White, który na konferencji prasowej po gali zauważył kluczową różnicę między tym uderzeniem, a sytuacją z Paulem Daley’em, który po końcowej syrenie trzepnął Josha Koschecka. Otóż, Gadelha zrobiła to tuż po końcowej syrenie, w dużych emocjach i od razu przeprosiła, natomiast Anglik uczynił to w pełni intencjonalnie i nie zamierzał przepraszać.
Oceniając już tak zupełnie na chłodno, White ma trochę racji. O ile dobrze kalibruję moje zmysły wzroku i słuchu, to w momencie, gdy brzmiała końcowa syrena (pod koniec tego dźwięku), Brazylijka trafiła middlekickiem, podczas gdy nasza zawodniczka odpowiedziała krótkim prawym już po tym, jak dźwięk ustał, co z pewnością jakoś rozjuszyło Gadelhę. Wyrzucenie z organizacji? Nie. Jakaś symboliczna kara, może pieniężna? Być może.
Dos Santos nie obawia się o swoje zdrowie
Junior dos Santos na konferencji prasowej po gali UFC on FOX 13 został zapytany, czy nie obawia się, że wojny takie jak ta ze Stipe Miocicem mogą kosztować go wiele zdrowia i kariery:
Mogę tak jeszcze długo. Naprawdę wierzę, że mam przed sobą długą karierę. To bez większego znaczenia, to część pracy. Czuję się dobrze. Po prostu moja twarz szybko puchnie.
Również i główny trener Nova Uniao, Andre Pederneiras, który w rozmowie z Arielem Helwanim przyznał, że pierwszy raz przygotowywał do walki zawodnika wagi ciężkiej (naprawdę?), stwierdził, że to normalne, iż w pięciorundowej walce w kategorii ciężkiej odnosi się obrażenia.
Czy Wy też uważacie, że Brazylijczyk „może tak długo” i po kilku następnych oktagonowych wojnach nie zacznie seplenić jak, nie przymierzając, Diego Sanchez?
Jędrzejczyk i dos Anjos wywalczyli walkę o pas
Dana White poinformował na konferencji prasowej po gali, że Joanna Jędrzejczyk, pokonując Claudię Gadelhę, oraz Rafael dos Anjos, tłukąc Nate’a Diaza, wywalczyli sobie najprawdopodobniej walki o pasy mistrzowskie kategorii, odpowiednio, słomkowej oraz lekkiej.
Polka skrzyżuje rękawice z Carlą Esperzą, natomiast Brazylijczyk stanie naprzeciwko Anthony’ego Pettisa i zdaniem kolegi Showtime’a, Bena Askrena, będzie najtrudniejszym rywalem dla mistrza.
Nie znamy póki co dokładnych dat, ale możemy założyć, że walki odbędą się w okolicach kwietnia 2015.
Varner chce utworzyć związek, zawodnicy szykują pozew przeciwko UFC?
Jamie Varner, który po porażce z Drewem Doberem na UFC on FOX 13 ogłosił zakończenie kariery, po gali powiedział, że chce działać na rzecz polepszenia losu zawodników MMA, w tym celu tworząc unię/związek/zrzeszenie. Póki co nie wiadomo, czym dokładnie taki związek miałby się zajmować i kosztem kogo walczyć o swoje prawa, ale wiadomo, że Varner z nikim jeszcze o swoich planach nie rozmawiał, co czyni je mocno abstrakcyjnymi.
To jednak nie wszystko, bo główny dziennikarz śledczy MMA na świecie, tropiący przede wszystkim mowę nienawiści i wszelkie odchylenia homofobiczne Brent Brookhouse (wespół z Johnem Nashem) ujawnił na BloodyElbow, że byli i obecni zawodnicy UFC zamierzają pozwać organizację na kwotę setek milionów dolarów za wykorzystywanie swojej monopolistycznej pozycji przeciwko swobodzie działania na wolnym rynku. Oczywiście, nie wiadomo, którzy dokładnie zawodnicy, a cały artykuł jest bardzo ogólny.
W każdym razie kilku kandydatów do pozwu i do unii znajdziemy już nawet w tym jednym Dzienniku – Jamie Varner, Nate Diaz czy Ryan Jimmo. Na czele mógłby stanąć, na przykład, Wanderlei Silva.
Palhares o poddaniu Fitcha: nie zrobiłem nic złego
Rousimar Palhares obronił pas mistrzowski kategorii półśredniej, na gali WSoF 16 poddając balachą na kolano Jona Fitcha. Zgodnie z tradycją nie udało mu się odpowiedni szybko puścić uchwytu. Zapewnił jednak: Nie zrobiłem nic złego.
Vinny Magalhaes pozwolił sobie na Twitterze skomentować wypowiedź krajana następującymi słowami:
Zgadzam się. To była perfekcyjna i świetnie zastosowana technika… Była tylko przytrzymana zdecydowanie za długo.
Według wstępnych wyliczeń Fitch zdążył klepnąć 72 razy, zanim Palhares zatrybił.
Cris Cyborg godnie przyjęta na UFC on FOX 13
Jak donosi MMAJunkie, Cristiane Justino, lepiej znana jako Cyborg, została po królewsku przyjęta na gali UFC on FOX 13. Menadżer zawodniczki powiedział, że chciała ona wesprzeć występującego na gali Iana Entwistle’a, a Dana White uczynił zadość jej prośbie, usadzając ją w pierwszym rzędzie.
Nic to jednak jeszcze nie musi oznaczać, bo Cyborgowej, która ostatnio musiała odłożyć plany debiutu w kategorii 135 lbs na dalszą przyszłość, chodzi podobno po głowie Bellator.
fot. Mark Rebilas / USA Today
Komentarze: 1