Posypały się dwie ciekawe walki – Jack Della Maddalena i Marlon Vera bez rywali na gale UFC 290 i UFC 292
Dwie interesujące walki zaplanowane na lipcową galę UFC 290 oraz sierpniową UFC 292 nie odbędą się.
Były podwójny mistrz Henry Cejudo poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jest zmuszony wycofać się z walki z Marlonem Verą, która miała odbyć się 19 sierpnia w Bostonie w ramach gali UFC 292.
– Niestety z powodu prawego ramienia nie będę w stanie walczyć – powiedział Amerykanin. – Zerwałem już wcześniej lewy bark i musiałem pauzować przez rok. Nie chcę więc teraz jeszcze bardziej uszkodzić prawego. Jest już naderwane. Stało się. Jest w 50 procentach naderwane.
Obaj zawodnicy przegrali swoje ostatnie walki – Triple C był zmuszony uznać wyższość mistrza Aljamaina Sterling, podczas gdy Marlon Vera uległ Cory’emu Sandhagenowi. Nie wiadomo póki co, czy Ekwadorczyk pozostanie w rozpisce z innym rywalem, czy może matchmakerzy spróbują przesunąć walkę na inny termin.
W nocy gruchnęły też wieści o bliżej nieokreślonej kontuzji Seana Brady’ego, który wypadł z konfrontacji z Jackiem Dellą Maddaleną. Miała się ona odbyć 8 lipca w ramach gali UFC 290 w Las Vegas.
W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu Joaquin Buckley w rozmowie z Australijczykiem zdradził, że UFC skontaktowało się z nim w sprawie wejścia na zastępstwo, ale zmuszony był odmówić, bo waży za dużo. Nie skorzystał też z propozycji Maddaleny, aby do walki doszło w limicie 185 funtów – zależy mu bowiem, aby nadal rywalizować w wadze półśredniej.
Confirmed by the man Jack Della Maddalena himself looks like the search for an opponent is on but it won’t be Joaquin Buckley https://t.co/yrqfZackxY pic.twitter.com/kHpuCxzEu2
— 154 lb Bendaman🇦🇺 (@Bendaman2001) June 30, 2023
Czy organizatorzy znajdą zastępstwo dla rozpędzonego serią czterech zwycięstw przed czasem Jacka Delli Maddaleny? Tego póki co nie wiadomo.
Dla Seana Brady’ego starcie z Australijczykiem stanowiło szansę do powrotu na zwycięskie tory po pierwszej w karierze porażce, jaką w październiku zeszłego roku zafundował mu Belal Muhammad.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
