„Yair stanowi o wiele większe zagrożenie niż Ilia” – Alexander Volkanovski bez ceregieli o Ilii Topurii
Mistrz wagi piórkowej Alexander Volkanovski dał w nieszczególnie zawoalowany sposób, że pod wielkim wrażeniem ostatniego występu Ilii Topurii nie był.
W minioną sobotę nie lada furorę zrobił niepokonany Ilia Topuria, który w walce wieczoru gali UFC on ABC 5 w Jacksonville w świetnym stylu rozbił na pełnym dystansie Josha Emmetta. Gruzin odniósł tym samym już szóste kolejne zwycięstwo pod sztandarem UFC, włączając się tym samym do rozgrywki o najwyższe laury.
Mistrz 145 funtów Alexander Volkanovski nie zabierał dotychczas głosu na temat wiktorii El Matadora, ale sytuacja ta uległa zmianie w najnowszym wywiadzie, jaki przeprowadził z nim Daniel Cormier.
Z tonu wypowiedzi Australijczyka łatwo dało się wywnioskować, że Topuria wielkiego wrażenia na nim nie zrobił, ale… Mistrz postanowił nie kwestionować zachwytów nad Gruzinem, aby otaczająca go aura utrzymała się jak najdłużej – najchętniej do ich wspólnej walki.
– Słyszę, że wielu gości opowiada tutaj o tym, aby Ilia walczył jeszcze z kimś wcześniej, ale ja mówię: nie – powiedział Volkanovski. – Nie rób tego. Po prostu dajcie mi gościa. Dajcie mi pretendenta. Szczerze mówiąc, nie będę się tutaj szeroko o nim rozwodził. To dobry zawodnik. Jednak im więcej bym mówił, tym bardziej pozbawiałbym naszą walkę szumu. Uważam więc, że jest świetny.
Pokonując Josha Emmetta, Ilia Topuria awansował na 5. miejsce w rankingu wagi piórkowej. Zdążył już zapowiedzieć, że chętnie poczeka na starcie z Alexandrem Volkanovskim, jeśli ten na początku lipca obroni pas w starciu z Yairem Rodriguezem.
El Matador przyznał natomiast, że gdyby zaproponowano mu wcześniej walkę z Maxem Hollowayem w Hiszpanii, zaakceptowałby ją bez zastanowienia. Zależy mu bowiem bardzo, aby ściągnąć UFC do Hiszpanii.
Alexander Volkanovski skupia się teraz wyłącznie na konfrontacji ze wspomnianym Yairem Rodriguezem, ale nie ukrywa jednocześnie, że bardzo zależy mu, aby w 145 funtach pojawiły się nowe, duże nazwiska, naprzeciwko których mógłby udowodnić swoją wartość.
– Chcę nowych gości – powiedział. – Chcę być aktywny. Byłem już na etapie, gdy prosiłem o gości z 1. miejsca w rankingu. W pewnym sensie już wyczyściłem dywizję.
– Wszyscy oszaleli na punkcie tego gościa. Teraz mam jednak na głowie Yaira. Najpierw nim się zajmę, bo Yair to dla mnie o wiele większe zagrożenie niż Ilia. Zadbam więc teraz o to, aby tam wyjść i wykonać swoją robotę. A jeśli pojawi się opcja tej walki (z Topurią) – jak mówię, chcę być aktywny.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.