UFC

Aljamain Sterling obronił pas! Pokonał Henry’ego Cejudo na UFC 288!

Bez zmian na szczycie kategorii koguciej – w pojedynku wieńczącym galę UFC 288 w Newark Aljamain Sterling obronił pas mistrzowski, pokonując Henry’ego Cejudo.

W pojedynku wieńczącym galę UFC 288 w Newark mistrz 135 funtów Aljamain Sterling (23-3) obronił tron po raz trzeci, pokonując powracającego po 3-letniej absencji Henry’ego Cejudo (16-3).

Sterling rozpoczął walkę znacznie agresywniej, wywierając mocną presję i atakując różnorodnymi uderzeniami. Cejudo dobrze jednak orbitował, unikając większości chaotycznych ataków mistrza. Z czasem wpadł w klincz, przewracając Sterlinga przy ogrodzeniu. Jamajczyk z czasem utorował sobie sprawnie drogę na nogi.

W stójce ponownie ostro zaatakował. Doszło do mocnych wymian, ale żaden z zawodników nie trafił czysto. Walka trafiła w klincz, gdzie Sterling pracował nad przeniesieniem walki do parteru. Cejudo początkowo bronił się bardzo dobrze, ale Sterling z czasem zdołał zajść mu w klinczu za plecy. W końcówce mistrz rozpuścił ręce, dosięgając pretendenta.

Także rundę drugą Sterling rozpoczął niezwykle agresywnie, dosięgając Cejudo kilkoma uderzeniami. Pretendent tym razem nie pozostał mu jednak dłużny – zdzielił mistrza lowkingami, kopnięciem na korpus, mocnym podbródkiem. Jamajczyk dobrze operował kopnięciami – głównie tymi na korpus i na głowę. Cejudo wybronił obalenie ze strony Sterlinga.

W szermierce na pięści i kopnięcie elektryczny mistrz był aktywniejszy i skuteczniejszy. Nieustannie mieszając ustawienie, szukał kopnięć i ciosów na wszystkich wysokościach. Cejudo także trafiał – głównie lowkingami – ale rzadziej. Jego potężne sierpy szyły na ogół powietrze.

Początek rundy trzeciej należał do Cejudo, który naruszył Sterlinga latającym kolanem i ciosem na głowę. Olimpijczyk wybronił kilka prób zapaśniczych Sterlinga, ale ten pozostawał w nich konsekwentny, męcząc Cejudo na ogrodzeniu, gdzie trafił też kolanem na głowę.

Na dwie minuty przed końcem pretendent zerwał w końcu klincz, potem powstrzymując kolejny zapaśnicze próby Jamajczyka. Przy okazji zdzielił go kilkoma krótkimi uderzeniami. W końcówce rundy Cejudo sfinalizował obalenie. Obaj zawodnicy rozpuścili ręce.

Aljamain znacznie aktywniejszy na otwarcie czwartej rundy. Korzystał dobrze z przewagi zasięgu, męcząc Cejudo kopnięciami i prostymi. Hasał też do boków, pozostając nieuchwytnym celem dla pretendenta.

W końcu pewne sukcesy zaczął notować Cejudo – trafił krosem, poprawił lowkingami, skarcił Sterlinga kontrującym kolanem. Zamknął w pewnym momencie mistrza na ogrodzeniu, gdzie potraktował go dobrymi uderzeniami. Wydawało się, że ciosy Cejudo ważą więcej – a przynajmniej na to wskazywały paniczne reakcje Jamajczyka.

Henry wybronił się przed kilkoma zapaśniczymi podejściami mistrza, ale zainkasował sporo kolana na korpus, które wyraźnie odczuł. Po rozerwaniu Sterling przejął stery walki w swoje ręce, dosięgając Cejudo dobrymi kolanami i łokciami. W samej końcówce mistrz zdołał przewrócić Cejudo przy ogrodzeniu, a gdy ten wrócił na nogi, zdzielił go serią uderzeń.

W pierwszej połowie rundy piątej Cejudo nie grzeszył aktywnością – miał problemy z wstrzeleniem się z uderzeniami między kiwki, zmyłki i przyruchy Sterlinga – ale zdołał dosięgnąć go kilkoma mocnymi uderzeniami. Mistrz robił dużo szumu, ale to Cejudo trafiał mocniej. Pretendent powstrzymał próbą obalenia ze strony mistrza. W końcówce Henry przewrócił Aljamaina, choć ten szybko wrócił na nogi. Przy ogrodzeniu w klinczu Cejudo był skuteczniejszy.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Aljamaina Sterlinga w stosunku 2 x 48-47, 47-48.

Po zwycięstwie Funk Master wyzwał do walki Seana O’Malleya. Suga zawitał do oktagonu, gdzie medialnie przybito pojedynek.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Cejudo niebywale zerdzewiały, mało dynamiczny i wolny (ale to chyba bardziej karb wieku niż przerwy), a mimo to o mały włos się Sterling przeczołgał. Najbardziej nieprzekonywujący mistrz od dawna, który miałby taką potężną serię:

    – pas po dyskwalifikacji,,
    – wymęczona wygrana splitem
    – wygranie z emerytem, który wyszedł do walk z kontuzjąi bez barku,
    – wymęczona wygrana splitem z nadspodziewanie zerdzewialym byłym mistrzem.

    Nudne walki Adesanyi i Usmana za czasów ich dominacji przy tych wyczynach jawią się jako klatkowe majstersztyki.

    1. Dodałbym jeszcze do tej serii:
      – następna obrona tytułu z parterowym lebiegą O’Malleyem, którego ma szansę przeleżeć
      – największe zagrożenie w jego dywizji to Merab Dvalishvili, czyli jego kumplem, który jak na razie twierdzi, że walczyć ze Sterlingiem nie zamierza

      Rzeczywiście niezwykle fartowny ten obecny mistrz. Powiedział bym że więcej szczęścia niż umiejętności.

Dodaj komentarz

Back to top button