Dana White zabrał głos nt. porażki Raula Rosasa Jr.! Jest też komentarz młodziana!
Dana White skomentował porażkę Raula Rosasa Jr. z Christianem Rodriguezem podczas gali UFC 287 w Miami.
Nie traci wiary w Raula Rosasa Jr. sternik UFC Dana White, pomimo iż mocno promowany młodzian doznał w sobotę pierwszej zawodowej porażki.
W starciu otwierającym kartę główną gali UFC 287 w Miami 18-latek, który oczami wyobraźni widział się już w starciu z Aljamainem Sterlingiem, przegrał z gremialnie skreślanym Christianem Rodriguezem. W pierwszej rundzie Rosas Jr. zdecydowanie rozdawał co prawda karty w obszarze zapaśniczo-parterowym, ale nie był w stanie skończyć rywala. Rundy drugą i trzecią wyraźnie przegrał, okrutnie już zmęczony. Sędziowie wskazali jednogłośnie na Rodrigueza.
– Punktowałem 2-1 w rundach – powiedział White o porażce Rosasa Jr. podczas konferencji prasowej po gali. – Ma przed sobą dużo pracy. Ludzie go uwielbiają. Ta porażka nie jest więc dla niego jakoś szczególnie szkodliwa. Nikt tak naprawdę w tym sporcie nie pozostaje niepokonany. To bardzo, bardzo trudne.
– Musi po prostu zacząć od nowa i iść przed siebie.
– Mówi się o sile 18-latka i sile 25-letniego mężczyzny. A ten drugi dzieciak był naprawdę dobrym grapplerem. Jak mówię, dzieciak ma wielki potencjał. To było dla niego cenne doświadczenie. O to chodzi w tym sporcie.
– Miał 7-0, ale w tym sporcie utrzymanie statusu niepokonanego jest bardzo trudne – szczególnie jeśli przechodzisz do UFC i masz tyle lat, co ten chłopak.
– Był w grze. Miałem 2-1. Będzie lepszy. Poprawi się.
Głowy w piasek nie schował też główny zainteresowany. Opublikował krótki wpis w mediach społecznościowych.
– Moja wina – napisał. – Nie miałem energii, aby zrobić to, co potrafię, ani choćby spróbować. Nic nie dzieje się bez powodu. Bóg wie. Mój rywal był dzisiaj lepszy. Dziękuję.
Kilka miesięcy temu Raul Rosas Jr. zadebiutował pod sztandarem UFC, zapisując się na kartach historii jako najmłodszy zawodnik w dziejach organizacji. Pokonał wówczas przez poddanie w pierwszej rundzie Jaya Perrina.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.