Długo w Polsce nie zabawił! Mateusz Gamrot wraca do American Top Team na Florydzie! Pomoże Renato Moicano w przygotowaniach do walki z Armanem Tsarukyanem!
Niedługo zabawi w Polsce Mateusz Gamrot – polski lekki zdradził, że niebawem ponownie wylatuje do American Top Team na Florydzie.
Miniony rok Mateusz Gamrot zamknął w UFC z bilansem 1-1. W czerwcu po kapitalnym pojedynku – szczególnie w aspektach zapaśniczo-parterowych, bo spektakularnych kotłów i kulanek było tam od groma – pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Armana Tsarukyana, by cztery miesiące później ulec w ten sam sposób Beneilowi Dariushowi.
Starty te zapewniły Gamerowi dwa Heraklesy za 2022 rok – dziś w Warszawie przyznano mu statuetki w kategoriach Zawodnik Publiczności oraz Walka Roku. Ta ostatnia oczywiście za wspomnianą konfrontację z Armanem Tsarukyanem.
Jak się natomiast właśnie okazało, właśnie z ormiańskim Ahalkalaketsem związane będą jego najbliższe sportowe tygodnie. Wszystko za sprawą konfrontacji Renato Moicano – klubowego kolegi Polaka w American Top Team i jednego z jego głównych sparingpartnerów na przestrzeni lat – z Armanem Tsarukyanem. Brazylijczyk i Ormianin skrzyżują rękawice 29 kwietnia w walce wieczoru galu UFC Fight Night w Las Vegas.
W rozmowie z Michałem Tuszyńskim z portali MMARocks.pl Mateusz Gamrot zdradził, że wybiera się do American Top Team, aby tam pomóc Brazylijczykowi w przygotowaniach do walki z Ormianinem.
– Lecę w przyszły piątek na Florydę – zdradził Gamer. – Będę z nim trenował przez trzy tygodnie praktycznie. Pomogę mu. Gdzieś tam wymieniliśmy się zdaniami, żeby w tym kontekście pomóc.
Polak nie tylko doskonale zna Tsarukyana – wszak spędził z nim w warunkach bojowych aż 25 minut – ale wydaje się, że będzie też w stanie świetnie odwzorować najgroźniejszą broń Ormianina, którą są przecież zapasy.
Zapytany, czy widzi szanse Moicano na pokonania Ahalkalaketsa, Polak nie zastanawiał się ani chwili.
– Oczywiście ma wszelkie papiery na to, aby wygrać z Armanem Tsarukyanem, ale to jest walka – powiedział. – Trening jest treningiem, a walka jest walką, jak ostatnio pokazała moja walka – wszystko jest w głowie i mental decyduje o tym, kto wygra walkę. Tak samo będzie w ich walce. Ten, kto będzie bardziej chciał zwyciężyć, ten wygra tą walkę.
– Jeden i drugi będzie fenomenalnie przygotowany, jeden i drugi będzie gotowy na ten bój, więc wszystko w głowie.
Gamer ostatni pojedynek stoczył trzy tygodnie temu, we wziętej w zastępstwie walce pokonując niejednogłośną decyzją sędziowską Jalina Turnera. Obronił tym samym swoją 7. pozycję w rankingu kategorii lekkiej. Do akcji planuje powrócić późnym latem lub wczesną jesienią. Celuje w starcie z rywalem ze ścisłej czołówki.
Cała rozmowa poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.