(VIDEO) Dwa młoty w tył głowy i chłop leży! Marvin Vettori wziął udział w bijatyce na gali bokserskiej w Mediolanie!
Marvin Vettori znów zaprzągł pięści do działania – tym razem poza oktagonem UFC.
Nie zasypia gruszek w popiele Marvin Vettori po zeszłotygodniowym zwycięstwie z Romanem Dolidze w ramach gali UFC 286 w Londynie. W piątek włoski zawodnik zamienił Londyn na Mediolan, oktagon na parkiet przy ringu, a Romana Dolidze na niejakiego Omara Ngualę Ilungę. Co dokładnie się wydarzyło?
Otóż, jak donosi włoski dziennikarz Al Zullino, w piątek Marvin Vettori zawitał w Mediolanie na bokserską galę, którą zwieńczyło starcie Ivana Zucco z Germaine Brownem. Na trybunach pojawił się w towarzystwie włoskiego rapera Tony’ego Effe – i to właśnie ten ostatni miał zainicjować rozróbę.
Tony Effe zaczaił się bowiem na wspomnianego Omara Nguale Ilungę – również rapera, a także aktora oraz boksera z zawodowym rekordem 23-2-1. Wywiązała się chaotyczna bijatyka.
Marvin Vettori stał co prawda kilka metrów dalej, ale bacznie przyglądał się wymianie razów między zwaśnionymi stronami. Tak się natomiast złożyło, że wycofując się chaotycznie i chowając głowę, okładany pięściami Ilunga zbliżył się akurat do Vettoriego. Długo się nie zastanawiając, zawodnik potraktował go krótkim sierpem oraz dwoma młotami, ostatecznie posyłając go na deski. Niewykluczone, że poprawił jeszcze nieborakowi kopnięciem, ale nagranie jednoznacznie tego nie przesądza.
Last night during a DAZN Boxing event in Milan, Italy, Italian rapper Tony Effe started a brawl with Italian rapper and pro boxer Ion.
Tony's good friend and UFC middleweight Marvin Vettori stepped in and hammer punched Ion knocking him down.
Definitely not a good look for him. pic.twitter.com/CjuPb0DDx6
— Al Zullino (@phre) March 25, 2023
Wspomnianą sobotnią wiktorią z Romanem Dolidze Marvin Vettori powrócił na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Robertem Whittakerem. Włoski zawodnik od dwóch lat przeplata wygrane z przegranymi. Jest obecnie sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu kategorii średniej UFC.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.