„Mieszka w Dagestanie, więc co on może wiedzieć” – White odpowiedział na zarzuty Makhacheva o brak promocji, Dagestańczyk skontrował!
Szef UFC Dana White i mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev wymienili medialne uprzejmości w temacie promocji gali UFC 284.
Kilka dni temu w rozmowie z rosyjskimi mediami mistrz kategorii lekkiej Islam Makhachev zarzucił UFC, że nie promuje wystarczająco mocno jego walki z Alexandrem Volkanovskim – pomimo iż w Perth naprzeciwko siebie staną zawodnicy z 1. i 2. miejsca w rankingu P4P.
– Widzę, że nie ma tutaj zbyt dużej promocji – stwierdził wówczas Dagestańczyk. – Dana White sam ma swoje problemy, więc nie przywiązuje większej wagi do tego pojedynku. Pod kątem promocji PPV na pewno można zrobić więcej.
– Tylko raz widziałem się z Volkanovskim, w Sydney. Można było zorganizować jakąś trasę promocyjną na świecie, można było zrobić choćby konferencję prasową w Ameryce.
Z zarzutami takimi kompletnie nie zgadza się jednak sternik UFC Dana White – nie pozostawił co do tego wątpliwości w najnowszym wywiadzie – o ironio, poświęconym przede wszystkim Power Slap – udzielonym Jimowi Rome’owi.
– To nie jest prawda – ocenił słowa Makhacheva White. – Po pierwsze, rozmawiałem z Islamem. Kto w ogóle przeprowadzał ten wywiad? Kto go dla niego tłumaczył? Gość mówi po rosyjsku. Wyrwane z kontekstu.
– Po pierwsze, mieszka w Dagestanie, więc co on może wiedzieć o tym, co robimy z promocją tej walki? Nie wie nic. To będzie jedna z pięciu największych walk w historii.
– Po pierwsze, hala jest już wyprzedana. Ok? Nie zdobędziesz już biletu, jeśli chcesz iść na galę w Perth. A prognozy wskazują na to, że to będzie największa sprzedaż PPV w Australii. Teraz to jest jakieś 6% za Conorem McGregorem z Dustinem Poirierem 3. Ale prawdopodobnie pobije rekord.
– Idiotyczne są więc gadki, że nie ma tutaj promocji. Internetowe bzdury.
Na tym jednak medialna komunikacja między mistrzem i szefem organizacji się nie skończyła. W środę rano Makhachev został bowiem poproszony o komentarz do przytoczonych wyżej słów White’a.
– Wszystkie media pytają mnie o to samo: co sądzę o promocji? – powiedział. – Odpowiadam im, że hej, jestem gotowy, aby podróżować po świecie i promować tę walkę, ale… Czy UFC chce, czy nie chce… Jestem gotowy.
– Dwa dni temu rozmawiałem z Daną przez Instagram. Mamy pewien plan, ale czekam na jego odpowiedź.
Dagestańczyk został też zapytany o konferencję prasową po ostatniej gali UFC, podczas której Dana White zapomniał jego nazwiska. Makhachev nie robi jednak z tego żadnej afery.
– Dla ludzi ze Stanów moje nazwisko nie jest łatwe – powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com. – Zapominają. Makhachev nie jest łatwe dla ludzi ze Stanów. Nurmagomedov? Nie słyszałem, żeby ktoś powiedział to poprawnie. Zawsze jest jakiś błąd. Tak to wygląda. Nie ma sprawy.
– Na pewno szanuje wszystkich mistrzów. Nie myślę, źle o innych ludziach.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.