Zwietrzył swoją szansę? Ciryl Gane rzucił wyzwanie Jonowi Jonesowi! Wskazał termin i miejsce!
Były tymczasowy mistrz wagi ciężkiej Ciryl Gane zaprosił do walki Jona Jonesa.
Ciryl Gane z najostrzejszej gry medialnej nigdy nie słynął, ale w czwartek podjął nieśmiałą odrobinę próbę podrasowania tego elementu. Zaprosił mianowicie w oktagonowe tany sposobiącego się do powrotu Jona Jonesa.
– Co z tobą, Jonie Jonesie? – napisał. – Jestem wolny w marcu w Vegas.
Where you at @JonnyBones?
I'm free this March, Vegas 📍 pic.twitter.com/vc5i0UC07f
— Ciryl Gane (@ciryl_gane) January 12, 2023
Nieprzypadkowo Francuz wskazał akurat marzec. Po pierwsze bowiem właśnie w marcu do oktagonu UFC ma powrócić Bones, debiutując w kategorii ciężkiej. Po drugie – jest problem z rywalem dla byłego dominanta 205 funtów.
Amerykanin celuje od dawna w starcie z Francisem Ngannou, ale jak zdradził trener kameruńskiego mistrza Eic Nicksick, nie wiadomo, czy Predator dojdzie do pełnej sprawności na marzec. Ponadto nadal nie wiadomo, czy w ogóle przedłuży wygasający kontrakt z organizacją UFC.
W odwodzie pozostaje rozdający swego czasu karty w wadze ciężkiej Stipe Miocić, ale także wokół jego kandydatury krąży wiele znaków zapytania.
Sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu Ciryl Gane, były tymczasowy mistrz, stoczył w zeszłym roku dwa starcia. W styczniu w unifikacyjnej konfrontacji przegrał jednogłośnie z Francisem Ngannou, by we wrześniu powrócić na zwycięskie tory nokautem na Taiu Tuivasie.
Jon Jones nie był widziany w akcji od trzech lat, gdy w ostatniej obronie pasa 205 funtów kontrowersyjnie pokonał na punkty Dominicka Reyesa. Od wielu miesięcy Bones przygotowuje się do debiutu w kategorii królewskiej, którym kusi od – bagatela – dziesięciu lat. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak na to, że w 2023 roku w końcu przejdzie od słów do czynów.