UFC

„Jeśli Islam przejdzie do 170 funtów, oni będą rządzić w wadze lekkiej” – Mateusz Gamrot doceniony przez byłego mistrza Strikeforce!

Były mistrz wagi lekkiej Strikeforce i weteran UFC Josh Thomson nigdy nie ukrywał wielkiego uznania dla Islama Makhacheva, nierzadko stawiając go nawet ponad Khabiba Nurmagomedov. Obu znał doskonale z mat American Kickboxing Academy, przytaczając czasami historie ze sparingów, z których to Islam wychodził obronną ręką.

Zeszłoroczna mistrzowska wiktoria Dagestańczyka z Charlesem Oliveirą nie stanowiła dla Punka najmniejszego zaskoczenia. Zdecydowanie faworyzował bowiem swojego dagestańskiego kompana.

W najnowszej odsłonie podcastu Weighing In, jaki prowadzi wspólnie z Johnem McCarthym, Josh Thomson wziął natomiast pod lupę zawodników z czołówki kategorii lekkiej, którzy w jego ocenie mogliby stanowić wyzwanie dla Islama Makahcheva. Początkowo znalazł tylko jednego…

– Jedynym jest Beneil Dariush – powiedział Josh. – Moim zdaniem jest jedynym, który posiada styl, aby pokonać Islama. Wiesz dlaczego? Bo nie walczy klasycznie. Nie walczy jak normalny zawodnik.

– Chcesz stać i wymieniać się ciosami z Islamem? Obala cię. Chcesz iść z nim zapasy? Powstrzymuje cię i zmusza do stójki. A Dariush ma wyjebane na to, gdzie toczy się walka.

– To czyniło też Charlesa Oliveirę tak mocnym – mógł z tobą stać, kulać się, poddać cię. Dlatego Charles był tam mocnym zawodnikiem. Islam ma to samo, ale wyniósł to na kolejny poziom.

– Charles walczy jednak w sposób do pewnego stopnia techniczny. To samo niby z Dariushem, tyle że on robi to w szalony, nieokiełznany sposób. Nie spodziewasz się, że gość z granby roll pójdzie po dźwignię na nogi, potem cię przetoczy. Charles raczej wciąga cię do gardy, szuka poddań. Dariush tak nie walczy. Nie pozwala ci zapiąć klamry za jego plecami, nie pozwala ci obalać.

– Jeśli to zrobisz, idzie w granby roll, potem próbuje rozerwać twój uchwyt. Odda pewne pozycje, ale utrzyma szalone tempo, które… Wiem, że Islam jest zawsze w fenomenalnej formie kondycyjnej, ale on akurat lubi spokojne tempo walki, lubi cię skontrolować, pokazać swoją dominację. Złapie cię, unieruchomi, pokaże, że jest od ciebie silniejszy fizycznie i może cię zdominować. Odbiera ci ochotę do stawiania oporu. Jak Khabib.

Zerknąwszy jednak raz jeszcze na ranking kategorii lekkiej, Punk pokusił się o wskazanie jeszcze dwóch innych zawodników, którzy mogą mocno postawić się Islamowi Makhachevowi.

– Patrzę na tych gości w rankingu i żaden z nich… – powiedział. – Żaden aż do Gamrota. Gamrot mnie bardzo ciekawi, naprawdę. Mówimy więc o Gamrocie, Dariushu i dochodzimy do Tsarukyana. Ten młody człowiek też jest mocny. Nie zmieniam zdania na jego temat.

– Pomimo że wtedy kibicowałem Islamowi, to Tsarukyan zaimponował mi we wszystkim, co robił. A teraz dokonał wielkiego progresu. Jego lewy prosty, kombinacje. Jego stójka jest teraz o wiele lepsza. Bardzo dobrze łączy stójkę z zapasami.

– Jeśli Islam przejdzie do 170 funtów, to widzę tę dywizję pod rządami Dariusha, Gamrota, Tsarukyana. Ci trzej goście są najlepsi.

Islam Makhachev w lutym stanie do pierwszej obrony tytułu mistrzowskiego, w walce wieńczącej galę UFC 284 w Perth krzyżując rękawice z dybiącym na drugi tron czempionem 145 funtów Alexandrem Volkanovskim.

Wspomniana przez Punka migracja Islama Makhacheva do wagi półśredniej nie jest wykluczona. W przeciwieństwie do Khabiba Nurmagomedova aktualny mistrz 155 funtów otwartym tekstem mówi bowiem o podboju kategorii półśredniej. Wcześniej chce jednak kilka razy obronić tron w lekkiej.

Beneil Dariush, Mataeusz Gamrot i Arman Tsarukyan nie mają póki co żadnej zaplanowanej walki. Rozpędzonemu serią ośmiu zwycięstw Amerykaninowi marzy się konfrontacja z Charlesem Oliveirą lub Dustinem Poirierem, Polak zdradził w poniedziałek, że przesłał już matchmakerom UFC informację o gotowości do powrotu do oktagonu, a Ormianin kilka tygodni temu kusił dużym zestawieniem z rywalem sklasyfikowanym wyżej.

Cały podcast poniżej.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button