„Teraz cały Dagestan będzie na mnie obrażony” – Rafael Fiziev wskazał największą lukę w oktagonowej grze Islama Makhacheva
Rafael Fiziev wziął pod lupę styl walki Islama Makhacheva, wskazując najważniejszy błąd, jaki Dagestańczyk popełnia w oktagonie UFC.
Rafael Fiziev zawsze wyrażał się z ogromnym szacunkiem i uznaniem o Islamie Makhachevie, na długo przed sięgnięciem przez Dagestańczyka po tron wagi lekkiej UFC wróżąc mu mistrzostwo.
W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił na kanale Hardcore, Ataman ponownie wyraził się o Dagestańczyku z dużym szacunkiem, ale… Tym razem pokusił się o wskazania największej luki w jego oktagonowej grze.
– Islam jest naprawdę mocny – zaczął Rafael, który od wielu lat jest też trenerem kickboxingu w Tajlandii. – Jest bardzo silny fizycznie. W walce zawsze o krok przed tobą.
– Ma jednak wiele słabych stron w stójce, szczególnie gdy atakuje. Teraz cały Dagestan będzie na mnie obrażony, ale gdy atakuje, bardzo się otwiera. Można to wykorzystać.
– Cała reszta jest natomiast na plus.
Sięgnąwszy w zeszłym roku po pas mistrzowski – zdeklasował Charlesa Oliveirę – Islam Makhachev niebawem stanie do jego pierwszej obrony. 11 lutego w ramach gali UFC 284 w Perth skrzyżuje rękawice z dybiącym na drugi tytuł mistrzowski dominantem 145 funtów Alexandrem Volkanovskim.
Rozpędzony serią sześciu zwycięstw Rafael Fiziev celuje w powrót do oktagonu w marcu. Jak zdradził, Dana White i spółka szykują dla niego Justina Gaethje, którego od kilku miesięcy wielokrotnie sam wyzywał do walki.