„Idę po ciebie, kotku!” – Hector Lombard chce do KSW! Ma na celowniku Mariusza Pudzianowskiego i Mameda Khalidova!
Hector Lombard garnie się do walki w KSW, a na celowniku ma dwie największe gwiazdy organizacji.
Nie tylko mistrz kategorii ciężkiej KSW Phil De Fries oraz – z cudacznego frontu – Kasjusz Życiński mają na celowniku Mariusza Pudzianowskiego.
Sposobiącemu się do walki z Mamedem Khalidovem byłemu strongmanowi wyzwanie rzucił właśnie… Hector Lombard!
Były mistrz wagi średniej Bellatora udzielił specyficznego – obliczonego jakby wyłącznie na wywołanie zgiełku medialnego – wywiadu na kanale Liza with a Z Podcast, w którym zapowiedział pełną gotowość do startu pod sztandarem KSW, w bitewne tany zapraszając właśnie Pudziana.
– Pudzianowski to kawał atlety – powiedział. – Był najsilniejszym człowiekiem na świecie ze dwadzieścia razy. A wiecie, jakie to jest trudne? To potwór.
– Najbardziej imponuje mi jednak, że gość był zawodnikiem MMA, a teraz będzie walczył z legendą. Jestem pod wrażeniem tego gościa. Uważam, że to największa legenda w Polsce.
– Muszę walczyć z tą legendą. Muszę. Nie mogę umrzeć bez walki z taką legendą. Rozumiecie? Taki jestem. Lubię walczyć z najlepszymi. Idę po ciebie, kotku.
Okazuje się jednak, że to nie Mariusz Pudzianowski znajduje się na szczycie listy życzeń Kubańczyka. Showeather najchętniej skrzyżowałby bowiem rękawice z Mamedem Khalidovem.
– Też go uwielbiam – powiedział. – To kawał zawodnika, kawał sportowca. Były mistrz KSW przez długi czas.
– Khalidovie, mamy niedokończone sprawy. Niedokończone sprawy. Bądź tego świadom. Martinie, doprowadź do tego!
– Muszę walczyć z Khalidovem. Czy wygrasz, czy przegrasz (z Pudzianowskim), Khalidovie, idę po ciebie. A po Khalidovie idę po legendę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
44-letni Kubańczyk zdążył już nieźle poznać klatkę KSW. Stawał bowiem w narożniku byłego podwójnego mistrza polskiego giganta Roberto Soldicia. Temat jego angażu przez KSW przewija się nad Wisłą od wielu lat.
Ostatnimi czasy Hector Lombard nie radzi sobie jednak w MMA najlepiej. Dość powiedzieć, że ostatnie zwycięstwo odniósł w tej formule w 2014 roku. W akcji był ostatnio widziany w maju tego roku, w ramach gali Eagle FC krzyżując rękawice z Thiago Silvą. Pojedynek ten został jednak uznany za nieodbyty z powodu przypadkowego faulu Brazylijczyka, po którym Kubańczyk nie zdecydował się kontynuować walki. Wcześniej w formule MMA Lombard przegrał sześć kolejnych walk.
Znacznie lepiej szło mu w latach 2020-2021 pod sztandarem organizacji BKFC, gdzie w walkach na gołe pięści odniósł trzy zwycięstwa, sięgając po pas. Stracił go jednak rok temu, ulegając Lorenzo Huntowi.
Cała rozmowa z Hectorem Lombardem poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.