Bukmacher MMAUFCZakłady bukmacherskie MMAZakłady UFC

Czy największy underdog gali zaskoczy? Przegląd bukmacherski #84 – UFC FN: Thompson vs. Holland

Przegląd najciekawszych kursów bukmacherskich gali UFC Fight Night: Thompson vs. Holland, która odbędzie się dziś w Orlando.

Przypominamy, że dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy też Zakład Bez Ryzyka do 600 PLN. Szczegóły – tutaj.

W 84. części Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim Fortuny na dzisiejszą galę UFC Fight Night: Thompson vs. Holland.

Stephen Thompson vs. Kevin Holland 2.45 – 1.55

Zasłużonym faworytem jest tutaj Kevin Holland. Trailblazer jest o prawie dekadę młodszy, posiada fantastyczne gabaryty – zasięg ramion! – jest sprawny w stójce, ma dobrą kondycję oraz jest wszechstronniejszy.

Stephen Thompson na karku ma prawie 40 lat i wszystko wskazuje na to, że jest na ostatniej prostej swojej kariery. Nie jest już tak szybki i dynamiczny jak kiedyś. Także jego odporność oraz wytrzymałość kondycyjna powoli już nie domagają.

Jak zatem starcie to wygląda pod kątem bukmacherskim? Otóż, uważam, że kursy dobrze odzwierciedlają szanse na zwycięstwo obu zawodników, a zatem do stawiania nieszczególnie zachęcają. Zadumałbym się może jedynie nad kursem 2.25 na zwycięstwo Kevina Hollanda przez nokaut lub dyskwalifikację. To najbardziej realny scenariusz.

Zwycięstwo Stephena Thompsona – 2.45
Zwycięstwo Kevina Hollanda – 1.55


Kevin Holland wygra przez (T)KO lub dyskwalifikację – 2.25

Bryan Barberena vs. Rafael dos Anjos 5.25 – 1.16

Minimalnie faworyzuję tutaj Rafaela dos Anjosa – przede wszystkim z uwago na wszechstronność, a zatem możliwość mieszania stójki z zapasami i parterem.

Rzecz jednak właśnie w tym, że faworyzuję go tylko minimalnie, co przy takich kursach nie pozwala przejść obojętnie obok kursu 5.25 na zwycięstwo Bryana Berbereny.

Oczywiście Amerykanin nie jest ani tytanem zapaśniczym, ani parterowym, ale… Jasny gwint! Bam Bam to twardy, charakterny, agresywny i odporny bitnik, który potrafi zajechać niemal każdego. Owszem, RDA poniżej pewnego solidnego poziomu schodzić nie zwykł, ale… Na karku ma już 38 lat! Wraca do wagi półśredniej, wcale nie będąc dużym półśrednim. Walczy już tylko dla pieniędzy, podczas gdy dla Bryana Barbereny to jedna z najważniejszych walk w karierze.

Innymi słowy, nawet mi brew nie drgnie, jeśli Amerykanin wyjdzie z tej walki obronną ręką, utrzymując ją na górze wystarczająco długo, aby wypunktować lub nawet znokautować byłego mistrza wagi lekkiej.

Zwycięstwo Bryana Barbereny – 5.25


Zwycięstwo Rafaela dos Anjosa – 1.16

Inne ciekawe kursy

Walka Pavlovich vs. Tuivasa zakończy się w R1 – 1.65
Zwycięstwo Michaela Johnsona – 3.96

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić, że RDA będzie miał większe problemy z obalaniem Barbereny. Nie sądzę też, że będzie chciał za wszelką cenę udowadniać cokolwiek w stójce. Mocna wygrana na punkty.

Dodaj komentarz

Back to top button