„Nigdzie się o tym nie mówi” – Islam Makhachev opowiedział o fenomenie Khabiba Nurmagomedova
Świeżo upieczony mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev porównał trenerskie metody Khabiba Nurmagomedova i jego nieżyjącego ojca Abdulmanapa.
Nowy mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev jest wychowankiem nieżyjącego już Abdulmanapa Nurmagomedova. Od dwóch lat trenuje jednak pod batutą syna tego zasłużonego trenera, byłego niepokonanego czempiona 155 funtów Khabiba Nurmagomedova.
W obszernym wywiadzie, jakiego udzielił Sport24.ru po mistrzowskim zwycięstwie z Charlesem Oliveirą w ramach arabskiej gali UFC 280, Dagestańczyk został poproszony o porównaniu obu trenerów – Abdulmanapa i Khabiba.
– Obaj są surowi – powiedział. – Teraz trenuje nas Khabib i powtarzamy sobie z innymi, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Też krzyczy podczas treningów i ma takie samo podejście: dyscyplina ponad wszystko.
– Prawdopodobnie Khabib nie ma jednak jeszcze takiego doświadczenia. Po skończonych treningach ciągle chce, żebyśmy robili jeszcze coś dodatkowo.
– Khabib wydaje komendy bardzo głośno, zawsze go usłyszysz. Przyszedł teraz do szatni zaraz przed moją walką, a wcześniej stał w narożniku innych gości. Stracił głos. Pytam go więc, jak zamierza przekazywać mi instrukcje, skoro ledwie go słyszę? „Znajdę siłę” – odpowiedział.
Dagestański Orzeł nie jest jednak dla Islama Makhacheva wzorem do naśladowania – mistrz wskazał tutaj na proroka Mahometa.
– Khabib pokazuje nam jednak, jak powinien zachowywać się sportowiec – powiedział. – Jak trenować, jak żyć. Chodzi o to, co robi na co dzień. Nigdzie się o tym nie mówi, ale wszyscy ludzie z otoczenia Khabiba żyją naprawdę dobrze.
– Widziałem, że jakiś przyjaciel Nate’a Diaza powiedział, że Nate odwiedził go w szpitalu, gdy był kontuzjowany i kupił mu coś ze sklepu. Coś w ten deseń. Nie da się tego jednak w żaden sposób porównać z tym, co Khabib robi dla swoich przyjaciół, dla najbliższych, dla swojej ekipy.
Jak wieść gminna niesie, Khabib wypłaca pensje kilkudziesięciu osobom ze swojego najbliższego kręgu, angażując ich w różne projekty związane ze swoją działalnością biznesową. Nigdy nie ukrywał, że chce pójść śladami swojego ojca, który przez całe życie inwestował w ludzi.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Co zaś tyczy się Islama, to pomimo iż od dwóch lat trenuje pod okiem Khabiba, to zapytany, czy można go określić mianem jego podopiecznego, zawahał się.
– Mam teraz wielu trenerów, którzy bardzo mi pomagają – zaznaczył. – Przede wszystkim jednak jestem podopiecznym Abdulmanapa. Gdyby był wtedy w klatce razem z nami, na sto procent to na jego biodrach zawiesiłbym pas.
– Byłem kompletnie nikim. Przyszedłem do klubu jako zwykły dzieciak, który chciał po prostu trenować. Byłem jak tysiące dzieci w Dagestanie. Na sali były setki ludzi, prawie wszyscy rywalizowali w mojej wadze, wszyscy byliśmy tacy sami. W jakiś jednak sposób dostrzegł coś we mnie i powiedział, że muszę zostać i trenować.
Nie wiadomo, kiedy Islam Makhachev stanie do pierwszej obrony tytułu mistrzowskiego. Pierwotnie wydawało się, że dojdzie do tego w ramach lutowej gali UFC 284 w Perth, gdzie stanie naprzeciwko mistrza wagi piórkowej Alexandra Volkanovskiego, ale mając na uwadze ostatnią narrację Dagestańczyka, sprawa nie jest przesądzona.
– Nie jestem pewien, czego chce UFC – napisał w poniedziałek. – Luty w Australii czy marzec w Vegas? Jest mi naprawdę wszystko jedno w temacie rywala i lokalizacji. Nigdy nie wybieram przeciwników. Po prosty wyślijcie mi kontrakt i przestańcie bawić się w jakieś gierki.
I’m not sure what UFC wants, February Australia or March Vegas, I honestly don’t care about location and opponent, I never choose opponents. Just send a contract and stop playing games
— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA) November 5, 2022
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.