„Prosił sędziego, żeby pozwolił mu wrócić na nogi” – Makhachev przypomniał walkę, która obnażyła słabe strony Oliveiry
Islam Makhachev jest przekonany, że jego styl walki okaże się prawdziwą zmorą dla Charlesa Oliveiry.
Pomimo iż Charles Oliveira to zawodnik o specyficznym zestawie umiejętności – wszechstronną i agresywną stójkę łączy z bajecznym parterem – Islam Makhachev nie zmieniał swoich metod treningowych na okoliczność walki z Brazylijczykiem podczas sobotniej gali UFC 280 w Abu Zabi.
– Robiliśmy to samo co zwykle – powiedział w rozmowie z ESPN.com. – Ciągłe treningi. Nie ściągaliśmy nikogo z zewnątrz pod Charlesa. Mam kilku gości, którzy mają dobry styl Muay Thai. Pracowałem z nimi. Tyle.
Dagestańczyk przyznał rozbrajająco szczerze, że przez dłuższy czas podchodzi do Do Bronxa z rezerwą, nie wróżąc mu sukcesów w ostatnich walkach.
– Zawsze sądziłem, że przegra – powiedział. – Gdy bił się z Poirierem, myślałem, że Poirier go pokona. Sądziłem, że pokona go Justin. Jednak gość doznawał obrażeń, wracał i ich kończył.
– Dlatego właśnie muszę go szanować. Szanować jego umiejętności. Muszę być gotowy na każdą płaszczyznę.
Makhachev nie ma jednocześnie wątpliwości, że sukcesy Brazylijczyka to w dużej mierze wynik podejścia do walki jego ostatnich przeciwników oraz ich ograniczonej oktagonowej gry. Dagestańczyk nie zamierza popełniać błędów Justina Gaethje czy Dustina Poiriera.
– Jeśli dam mu miejsce, pozwolę mu rozwinąć skrzydła, to będzie dla mnie ciężka walka – powiedział. – Mam jednak swój plan. Będę cały czas nacierał, skracał dystans, przewracał go, trzymał na dole.
– Wiem, że nie lubi, gdy ktoś trzyma go na dole. Widziałem to w kilku walkach. Kevin Lee przewrócił go i trzymał na dole, a on prosił sędziego: proszę, pozwól mi wrócić na nogi.
– Zawsze idzie agresywnie na swoich rywali i próbuje ich znokautować – kontynuował. – A to dlatego, że nikt nie jest w stanie go zatrzymać, nikt go nie obala, nikt nie chce walczyć z nim w parterze. Dlatego może cały czas iść przed siebie.
– Jednak moja gra jest inna, mój plan jest inny.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.