„Zdaję sobie sprawę, że wszyscy macie gdzieś tę walkę, naprawdę!” – zestawienie starcia Błachowicz vs. Ankalaev to rezultat bezbarwności obu?
Chael Sonnen dokonał egzegezy grudniowego pojedynku Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem, wyjaśniając, dlaczego wcale nie musi być on eliminatorem do walki o pas.
Cała nadwiślańska scena MMA z zapartym tchem wyczekiwała na komentarz oktagonowego gawędziarza Chaela Sonnena na temat potwierdzonej właśnie walki Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem, która odbędzie się 10 grudnia w ramach gali UFC 282 w Las Vegas.
I w końcu jest! Powinność swej służby znając, Gangster z Oregonu szybko wziął pod lupę polsko-dagestańskie zestawienie, wyjaśniając, jak się sprawy mają.
Otóż, jak obwieścił Amerykanin, tak późne ogłoszenie pojedynków Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem oraz rewanżu Jiriego Prochazki z Gloverem Teixeirą – starcie to również odbędzie się na UFC 282 – było konsekwencją medialnej aktywności Anthony’ego Smitha, który przed przegranym ostatecznie bojem z Dagestańczykiem głośno artykułował swoje mistrzowskie aspiracje. Dana White i spółka wstrzymali się zatem z decyzjami do walki Lwiego Serca z Magomedem Ankalaevem.
Co stało się potem? Sonnen nie ma wątpliwości, że to właśnie Dagestańczyk przesądził o zestawieniu obu walk – a to poprzez rzucenie rękawicy Błachowiczowi.
– Gdy Ankalaev publicznie wyzwał do walki Błachowicza, automatycznie sam wykluczył się wyścigu do walki o tytuł mistrzowski – powiedział. – Wyzywając Błachowicza, pociągnął go za sobą i także wyrzucił z tego wyścigu. Wyskoczył poza mistrzowski pokład, zabierając ze sobą Błachowicza.
Złotousty zaznaczył, że wobec takiej a nie innej narracji medialnej Teixeira nie musiał robić w zasadzie nic, aby otrzymać natychmiastowy rewanż. Medialna krucjata Cieszyńskiego Księcia celem doprowadzenia do walki z Jirim Prochazką była w ocenie Chaela Sonnena spóźniona.
– Płynąca z tego nauka jest oczywista – powiedział. – Błachowicz powstał i walczył o swoje, ale uczynił to zbyt późno. Ankalaev też zaczął mówić, ale także zbyt późno. Teraz więc staną naprzeciwko siebie w starciu, które jest uważane za eliminator. Myślę, że wszyscy się co do tego zgodzimy, prawda?
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Chael uważa natomiast, że status eliminatora dagestańsko-polskiego starcia wcale nie jest przesądzony. Zwrócił uwagę, że żaden z nich nie bąknął nawet słowa w tym temacie, konkludując, że jeśli obaj nie pójdą w porę po rozum do głowy – tj. nie zaczną aktywnie udzielać się medialnie – zwycięzca może skończyć z przysłowiową ręką w nocniku.
– A co będzie, jeśli jest też zestawiona jakaś inna duża walka w dywizji, o której teraz nie wiemy, a której zwycięzca jednak weźmie mikrofon do ręki? – powiedział. – Oczywiście, że będziemy go słuchać! W końcu nie mamy nikogo innego, kogo moglibyśmy słuchać. Nikt inny nic nie mówi.
– Obaj znaleźli się w tym położeniu poprzez bycie nudziarzami. Tak, to brzydko z mojej strony, że tak mówię, ale taka jest prawda. Znaleźli się zatem w położeniu, w jakim się znaleźli za sprawą bezbarwności i siedzenia cicho. Ile razy jeszcze musisz popełnić ten sam błąd, zanim zdasz sobie z niego sprawę?
Amerykański gawędziarz poszedł w spekulacjach o krok dalej, nie wykluczając, że do kategorii półciężkiej jednak powróci Jon Jones, co oczywiście pogrzebałoby nadzieje Polaka i Dagestańczyka na rychłe starcie o pas.
– Błachowicz walczy z Ankalaevem – kontynuował. – Zdaję sobie sprawę, że wszyscy macie to gdzieś, naprawdę. Uwierzcie mi, musiałem walczyć z moim wydawcą Ryanem, żeby w ogóle nagrać o tym odcinek. W oczywisty sposób dajecie do zrozumienia, że macie to gdzieś. Rozumiem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Natomiast nadal jest to jednak bardzo mocna walka. Walka w czubie rankingu. Czy to walka o miano pretendenta? Nie – dopóki sami jej taką nie uczynią.
Całe nagranie poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.