Będzie gra do jednej bramki? Arbi Shamaev szczerze o szansach w walce Khalidov vs. Pudzian: „80-20!”
Arbi Shamaev uważa, że w starciu Mariusza Pudzianowskiego z Mamedem Khalidovem będzie zdecydowany faworyt.
W obszernym wywiadzie udzielonym Maciejowi Turskiemu z Kanału Sportowego Arbi Shamaev wyjaśnił, dlaczego nie stanie w narożniku Mariusza Pudzianowskiego podczas grudniowej gali KSW 77, w walce wieczoru której były strongman skrzyżuje rękawice z Mamedem Khalidovem.
Shamaev zaznaczył, że już wiele lat temu poinformował Pudziana, że przy takim starciu pomagać mu nie będzie. Podkreślił, że traktuje Khalidova jak starszego brata, ikonę, człowieka, który wyciągnął do niego pomocną dłoń, gdy dekadę temu przyjechał do Polski.
Zapytany natomiast, jak widzi szanse obu zawodników, Arbi szczególnie wylewny nie był, choć… Podkreślił, że ocenia to starcie zupełnie inaczej niż opinia publiczna, gdzie najczęściej przeplatają się głosy o 50/50/
– Ja to zostawię dla siebie – powiedział czeczeński trener. – Od dawna wiem, jaki scenariusz może tam być. Tutaj nie będę nic mówić, bo nie wypada. Jeżeli powiedziałbym tą stronę, drugą stronę, to i tak ludzie by to źle odebrali. Dlatego swoje zdanie zostawię dla siebie.
– Ale ja wiem, jak ta walka będzie wyglądała, ponieważ to jest zbyt prosta walka, aby oceniać, jak niektórzy oceniają: 55-45. Ja to bardziej oceniam 80-20. Tak bym powiedział. Nie powiem, w którą stronę.
– Jeżeli ktoś miałby stawiać, patrząc na bukmacherów, to stawiają 60-40 – kompletnie w to nie wierzcie, bo naprawdę ta walka jest prosta, jeżeli ktoś ma głowę, dobrze sobie pomyśli i obejrzy kilkanaście walk zawodników. Wystarczy fakty połączyć.
Komu zatem Shamaev daje 80% szans na wygraną, a komu tylko 20%? Tego oczywiście nie wiadomo, ale… Nieco światła na ten temat może rzucać odpowiedź Czeczena na pytanie o nowego trenera Pudziana. Jego nazwiska Shamaev co prawda nie zdradził, ale w nieszczególnie zawoalowany sposób poddał w wątpliwość możliwość odpowiedniego przygotowania byłego strongmana w tak krótkim czasie pozostałym do walki.
– Moja rola zamknęła się w momencie, gdy rozstałem się z Mariuszem – powiedział. – Nie ma żadnego doradzania, kogo ma wybrać. To on musi wybrać. To nie z moich ust musi usłyszeć. Można to źle zrozumieć, ale… Sercem musi wybrać trenera.
– Osobiście wiem plus-minus, kogo wybrał. Domyślam się, wiem, kto to będzie, ale powiem ci po naszym nagraniu.
– Ale to i tak są 2-3 miesiące do walki, a tam jest tyle szczegółów, których ktoś musi nauczyć się, ciężko pracując z Mariuszem. Nie ukrywajmy, że nie jest to najłatwiejszy zawodnik do współpracy, jeśli chodzi o gabaryty, wszystko. Tam jest milion elementów, które musisz wiedzieć, znać jego wszystkie strony – psychiczne, fizyczne. W której płaszczyźnie jest słabszy, lepszy, nad czym masz pracować pod danego przeciwnika. Uważam, że nie każdy potrafi to zrobić, więc… On musi wybrać sobie trenera.
Shamaev ocenił też, że powrót do współpracy z Pudzianowskim po KSW 77 jest wątpliwy.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.