Groteska? Roberto Soldić odpowiada na zarzuty, jakoby… uciekł przed Mamedem Khalidovem!
Trzęsący swego czasu nadwiślańską sceną MMA Roberto Soldić odpowiedział na sugestie, jakoby przestraszył się rewanżowego starcia z Mamedem Khalidovem.
Do byłego mistrza dwóch kategorii wagowych KSW Roberto Soldicia najwyraźniej dotarły niedawne wypowiedzi Mameda Khalidova na temat ich niedoszłego rewanżu.
Goszcząc w podcaście Żurnalisty, Czeczen po raz kolejny przypomniał, że Chorwat obiecywał mu dwie walki – bez względu na wynik pierwszej. Miał to powtórzyć także już po pierwszym starciu, które w grudniu zeszłego roku wygrał z Khalidovem przez ciężki nokaut w drugiej rundzie, odbierając wówczas Czeczenowi tron wagi średniej.
Nieukrywający przez wiele miesięcy żądzy rewanżu – był przekonany, że przegrał, bo dał się ponieść emocjom, idąc na ostrą wymianę – Mamed stwierdził też, że najwyraźniej dla Chorwata dane słowo nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
Na tym jednak nie koniec, bo Khalidov przyznał, że przed potyczką z Robocopem borykał się z problemami zdrowotnymi.
W środowy wieczór Robocop nieoczekiwanie zabrał głos na temat niedoszłej drugiej walki, publikując krótkie nagranie w mediach społecznościowych.
– Po pierwsze: nie boję się nikogo w 84 i 77 kilogramach – zaczął Roberto. – Ludzie piszą mi w komentarzach, że boję się Mameda albo uciekłem przed drugą z nim walką, bo mówiłem, że stoczymy dwa pojedynki.
– Po pierwszej walce powiedział mi w klatce, że przechodzi na emeryturę. Poszedłem więc przed siebie. W maju albo czerwcu powiedział, że będzie gotowy do powrotu w grudniu, a w lipcu mój kontrakt dobiegł końca i podpisałem umowę z ONE Championship.
– Idę więc przed siebie. Życzę Mamedowi wszystkiego najlepszego. Do drugiej walki nie dojdzie, bo jestem teraz pod kontraktem. Walczę w ONE Championship i za cel stawiam sobie tytuł mistrzowski.
– Dziękuję wam za wsparcie i do zobaczenia niebawem w klatce.
Zabawna sytuacja. Roberto musi wyjaśniać, że nie opuścił KSW z powodu obawy przed rewanżem z Mamedem :) Z jego Instagrama. pic.twitter.com/v55d9kI8Dg
— Bartłomiej Stachura (@Lowkingpl) September 28, 2022
Pytany kilka miesięcy temu o niedoszły rewanż z Mamedem Khalidovem, Roberto Soldić wypowiadał się w bliźniaczo podobny sposób. Stwierdził, że otrzymał informację, iż Czeczen będzie gotowy do walki dopiero w grudniu – a tak długo nie zamierzał czekać, zwłaszcza że pojawiła się atrakcyjna oferta z ONE Championship, a jego umowa z KSW dobiegła końca.
Chorwacki Robocop zadebiutuje pod sztandarem azjatyckiego giganta 3 grudnia. Nie wiadomo natomiast, kto będzie jego przeciwnikiem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Zarzucanie Soldicowi, że boi się Mameda po tym, jak w pierwszej walce prawie go zabił, jest raczej bzdurą.
Pełna zgoda.
Terminy się nie zgrały i tyle.
Nie rozumiem pretensji Mammeda.