Conor McGregor dzwoni do Nate’a Diaza w sprawie trylogii? Amerykanin wyjaśnia, jak wyglądałaby rozmowa!
Nate Diaz zabrał głos na temat potencjalnej trylogii z Conorem McGregorem, w groteskowy sposób przedstawiając, jak wyglądałaby ich rozmowa, gdyby Irlandczyk doń zadzwonił.
Pokonawszy w minioną sobotę Tony’ego Fergusona w walce wieczoru gali UFC 279 w Las Vegas, Nate Diaz wypełnił kontrakt z organizacją.
Pytany podczas konferencji prasowej po gali o dokończenie trylogii z Conorem McGregorem, stocktończyk wyraził nią pełne zainteresowanie – także w formule pięściarskiej.
– Tak, na pewno chciałbym dokończyć tę trylogię – przyznał. – W boksie nie byłaby to trylogia. Byłaby to pierwsza walka, więc… Taką też możemy zrobić.
– Zamierzam jednak zrobić to, co on próbował zrobić. Pokażę mu, jak to się robi.
Najweselej zrobiło się natomiast, gdy jeden z dziennikarzy zapytał Diaza, czy może sposobiący się do powrotu na początku przyszełego roku McGregor kontaktował się już z nim prywatnie w sprawie potencjalnej walki.
– Mamy się lać, stary – powiedział z uśmiechem Diaz, wykrzywiając jednocześnie twarz w zdziwieniu. – Nie gadam ze skurwielem. O czym ty w ogóle mówisz?
– „Hej, jak się miewasz? Czy chcesz, abyśmy walczyli w stycz…”. „Pierdol się, skurwielu! Po chuj dzwonisz. Kto ci dał mój numer?”. Tak by ta rozmowa wyglądała.
– A ty? – spytał wesoło dziennikarza. – Ustawiłbyś się z kolesiem na walkę przez telefon?
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Dokładne plany Nate’a Diaza nie są znane. Wiadomo jedynie, że planuje podbić inną dyscyplinę. Nie wyklucza, że później wróci pod sztandar UFC. Spekuluje się, że może chodzić o bokserską walkę z Jake’iem Paulem.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.