Jedyne sensowne zestawienie dla Roberta Whittakera? Paulo Costa rzucił wyzwanie Australijczykowi!
Opromieniony efektowną wiktorią z Marvinem Vettorim Robert Whittaker znalazł się na celowniku Paulo Costy.
Paulo Costa, któremu w kontrakcie z UFC została jeszcze jedna li tylko walka, ma już na oku konkretnego przeciwnika na tę okoliczność – jest nim były mistrz wagi średniej Robert Whittaker.
W co-main evencie sobotniej gali UFC Fight Night w Paryżu kapitalnie dysponowany australijski Żniwiarz w świetnym stylu rozbił w pył Marvina Vettoriego, udowadniając, że między nim i Israelem Adesanyą oraz resztą dywizji jest spory przeskok.
Inne zdanie w temacie ma najwidoczniej Borrachinha, który za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprosił Roberta Whittakera w oktagonowe tany.
– Gdy dojdzie do mojej walki z Whittakerem, nie będzie decyzji, pójdę po nokaut – zapowiedział. – Mam nadzieję, że do tego czasu nie zmieni dywizji.
– Jak wiecie, w kontrakcie z UFC została mi tylko jedna walka, więc chciałbym zakończyć go walką z jednym z najlepszych gości, Robertem Whittakerem. Co o tym sądzicie? Jedziemy, kurwa!
Paulo Costa był ostatnio widziany w akcji kilka tygodni temu, w krwawej jatce rozbijając Luke’a Rockholda. Powrócił tym samym na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Marvinem Vettorim. Brazylijczyk jest sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu wagi średniej.
Czy Robert Whittaker może być takim zestawieniem zainteresowany? Mając na uwadze, że poza sposobiącym się do walki o tron Alexem Pereirą Borrachinha jest najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem, z którym nieukrywający nadal mistrzowskich aspiracji Australijczyk jeszcze się nie mierzył, nie sposób tego wykluczyć.
Co ciekawe, Paulo Costę po paryskiej gali wyzwał do walki Nassourdine Imavov, który w Accor Arena pokonał na punkty Joaquina Buckleya, ale nie wydaje się szczególnie prawdopodobne, aby po rozbiciu Luke’a Rockholda Brazylijczyk garnął się do starcia z wyrabiającym sobie dopiero nazwisko dagestańskim Francuzem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Costa dał bardzo słaby występ pod względem sportowym z Rockholdem, generalnie jest równia pochyła tego konesera win. Z czubem MW nie ma czego szukać, mnie osobiście interesują tylko wewnątrzbrazylijskie pojedynki tego śmiesznego gagatka. Costa vs Maretta, Costa vs Pereira (zakładam, że Izzy go obskoczy na punkty)