Jan Błachowicz zostaje w WCA! Jest jednak „zażenowany” całą sytuacją!
Były mistrz kategorii półciężkiej UFC i najlepszy polski zawodnik MMA w historii Jan Błachowicz poinformował, że nigdzie się z Warszawskiego Centrum Atletyki nie wybiera.
W zeszłym tygodniu gruchnęły niespodziewane wieści o opuszczeniu Warszawskiego Centrum Atletyki przez mistrza kategorii lekkiej KSW i jedną z wiodących postaci klubu Mariana Ziółkowskiego. Golden Boy wyjaśnił, że decyzja ta jest pochodną rozstania jego głównego trenera Roberta Jocza z WCA – zawodnik idzie za nim do nowego klubu.
Trudno zatem dziwić się, że w przestrzeni medialnej natychmiast rozgorzały dyskusje nad przyszłością klubową byłego mistrza wagi półciężkiej UFC Jana Błachowicza, który przecież przez ostatnie lata również współpracował – z gigantycznymi sukcesami – z trenerem Robertem Joczem.
I właśnie to pytanie pod adresem Cieszyńskiego Księcia padło podczas wywiadu, jakiego udzielił w sobotę portalowi InTheCage.pl.
– Powiem tak, nie chciałbym jeszcze komentować tej całej sytuacji, która się dzieje – odpowiedział tajemniczo Jan. – Powiem ci tylko tyle, że jestem troszeczkę całą sytuacją… Jestem najnormalniej w świecie zażenowany troszeczkę tym, jak ona się odbywa. I jest mi przykro.
– Ale na razie nie chciałbym tego komentować. Tak czy inaczej, ja zostaję w WCA.
Błachowicz zastrzegł natomiast, że zamieszanie w klubie nie odbiło się absolutnie na jakości treningów w WCA.
– Od dwóch tygodni w klubie WCA panuje spokój, cisza i treningi naprawdę układają się bardzo fajnie – stwierdził – więc pomimo iż sytuacja zaistniała w sposób, który mi nie pasuje i ja bym tą całą sytuację rozwiązał inaczej, to my w klubie, ci, którzy zostali w klubie… Kurwa, jest zajebiście. Po prostu. Jest dobrze. Cieszymy się treningami, cieszymy się swoim towarzystwem.
– W cudzysłowie można powiedzieć, że ta zła energia gdzieś tam na własne życzenie zniknęła.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Zapytany wprost, czy decyzja o dalszym reprezentowaniu Warszawskiego Centrum Atletyki oznacza, że ma nowego head-coacha, Jan Błachowicz uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi.
– Na razie walki nie mam – powiedział. – Nie chciałbym tego komentować na razie. To jest taka historia dziwna, dla mnie osobiście również. Nie chciałbym na razie poruszać tego tematu. Trenuję. Jestem w formie takie powiedzmy nie wakacyjnej tylko troszeczkę więcej niż wakacyjnej.
Jan Błachowicz był ostatnio widziany w akcji w oktagonie UFC w maju, pokonując przez techniczny nokaut Aleksandara Rakicia, który doznał kontuzji kolana uniemożliwiającej mu kontynuowanie zawodów.
Celem Polaka jest obecnie starcie o tytuł mistrzowski kategorii półciężkiej z Jirim Prochazką, ale wiele wskazuje na to, że w pierwszej obronie tronu Czech ponownie stanie naprzeciwko Glovera Teixeiry.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Cały wywiad z Janem Błachowiczem tutaj.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
No to nieźle się w WCA porobiło. Mam tylko nadzieje, że nie odbije się to negatywnie na formie Janka.