Pierwszy wywiad po sobotniej klęsce! Kamaru Usman reaguje na memy, opowiada o nokaucie: „Czapki z głów przed Leonem!”
Były mistrz wagi półśredniej Kamaru Usman udzielił pierwszego wywiadu po sobotniej utracie pasa na rzecz Leona Edwardsa.
Utraciwszy w sobotę w sensacyjnych okolicznościach tytuł mistrzowski wagi półśredniej – w ramach gali UFC 278 w Salt Lake City został znokautowany kopnięciem na głowę w końcówce wygranej walki z Leonem Edwardsem – Kamaru Usman nie udzielał żadnych wywiadów, ograniczając się jedynie do kilku wpisów w mediach społecznościowych.
W poniedziałek Nigeryjski Koszmar zabrał natomiast głos po raz pierwszy od czasu detronizacji, udzielając obszernego wywiadu TMZ Sports.
– Czuję się świetnie – powiedział. – To walka. Takie rzeczy się zdarzają.
– Zabrali mnie do szpitala, ale to tylko dla formalności, żeby zrobić prześwietlenie. Przyjechałem tam i odjechałem. Wszystko jest w jak najlepszym porządku.
– Cóż to było za uderzenie! Świetne kopnięcie. Świetne. Jak atak rozpaczy w ostatnich sekundach Super Bowl. Świetne uderzenie. Czapki z głów przed Leonem.
Po klęsce Nigeryjczyka w przestrzeni medialnej zaroiło się oczywiście od memów i najróżniejszych przeróbek z byłym mistrzem w roli głównej, ale ten podchodzi do tematu spokojnie.
– Oglądałem tę walkę już ze 3-4 razy – powiedział. – Ze trzy razy dzisiaj rano. Nie jest to w ogóle trudne. Wiecie, ilu ludziom ja to zrobiłem? Nie jest to więc ciężkie. Zdarzyło się i już.
– Na tym właśnie polega piękno tego sportu. Zdarzyło się, co się zdarzyło, ale zapominamy, co działo się wcześniej w tej walce. Nie jestem więc absolutnie przybity. Wydaje się wręcz, że wszyscy inni bardziej się tym smucą niż ja. Podchodzą do tego bardziej emocjonalnie niż ja. Dla mnie to dobre, bo widzę, że ludzie dbają, interesują się.
– A co do memów? Jestem teraz sławny! To po prostu dla mnie dodatkowa motywacja, dodatkowy głód do mocnego powrotu. Nie mogę się doczekać, co będzie dalej.
– Mam teraz wyjątkową okazję, aby zainspirować ludzi, zmotywować, pokazać, że możesz wrócić na nogi i iść dalej. Jestem podekscytowany.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Porażka z Rockym zatrzymała serię zwycięstw Kamaru Usmana w UFC na piętnastu. Tym samym Nigeryjczyk nie wyrównał historycznego rekordu szesnastu kolejnych wiktorii Andersona Silvy.
Mając jednak na uwadze, że przez trzy lata dominował w wadze półśredniej, pięciokrotnie broniąc jej tronu, Kamaru Usman nie ma wątpliwości, że w kolejny starciu ponownie – po raz trzeci – stanie naprzeciwko Leona Edwardsa.
– Co innego miałoby sens? – powiedział z szerokim uśmiechem, zapytany o trylogię. – Popatrzcie tylko na dywizję. Co innego miałoby sens? Absolutnie więc będzie to kolejna walka.
– Rozmawiałem już z Daną. Damy mu czas, aby wykonał swoją robotę i zobaczymy, jaki termin będzie odpowiedni. Będzie to na początku przyszłego roku. Chciałem w tym roku zmieścić jeszcze jedną walkę, ale prawdopodobnie będzie to na początku przyszłego.
– I chcę jechać do Anglii. Czekałem na podróż do Anglii. To mój drugi dom. Anglia to w połowie Afryka. Ludzie tego nie wiedzą, ale Anglia to w połowie Afryka. Pora więc się tam wybrać i dać moim angielskim ludziom trochę rozrywki.
– Cóż to będzie za historia! Nie dałoby się tego lepiej napisać. Jestem więc podekscytowany przyszłością.
– Powtórzymy to w Londynie. Chciał walczyć w Londynie od dłuższego czasu i teraz to dostanie. I to będzie wielka walka. Mega walka.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Szykuje się w trzeciej walce 50:45 dla Usmana