„Moje postrzeganie Artura jako zawodnika MMA zmieniło się” – starcie ze Szpilką? Konkretna deklaracja Wrzoska!
Zapytany o potencjalne zestawienie z Arturem Szpilką, sposobiący się do debiutu w formule MMA Arkadiusz Wrzosek nie pozostawił żadnych wątpliwości.
Wyborny kickbokser Arkadiusz Wrzosek zadebiutuje w formule MMA 20 sierpnia, w ramach gali KSW 72 na Torwarze krzyżując pięści z innym zasłużonym nad Wisłą kickbokserem Tomaszem Sararą.
W najnowszym wywiadzie udzielonym Jarosławowi Świątkowi z portalu MyMMA.pl Arkadiusz Wrzosek nie pozostawił wątpliwości, w jakiej formule odbędzie się pojedynek.
– Jeszcze nie wiem dokładnie, ale doszły mnie jakieś pierwsze słuchy, że to będzie walka wieczoru – zdradził. – Jestem bardzo miło zaskoczony i na pewno jest to dla mnie jakaś nobilitacja. Myślę, że Tomek będzie miał ciężki wieczór.
– Tak, to będzie MMA. Przechodzę do MMA i będę już tylko zawodnikiem MMA. W KSW już nie będzie więcej takich historii jak była z Różalem. To zostało powiedziane każdemu zawodnikowi stójkowemu, żeby nie prosił o jakieś zmiany formuły, bo to była jedna jedyna walka nie w formule MMA w historii KSW.
Czy dojdzie do jakiejkolwiek dżentelmeńskiej umowy, aby całkowicie zrezygnować z zapasów i parteru?
– Myślę, że moje i Tomka umiejętności parterowe nie pozwalają nam na jakieś ładne kręcenie się w parterze i będziemy raczej skupiali się na tym, co potrafimy najlepiej, czyli na stójce – powiedział. – Powiem tak: będziemy się bili. Myślę, że Tomek jest tego samego zdania. Będziemy się bili w tej walce.
– Nie będziemy na pewno starali się poddawać przeciwnika, bo tego, po pierwsze, nie umiemy robić, a po drugie – chcemy pokazać siebie z jak najlepszej strony. Pokazać też swoją osobę kibicom z jak najlepszej strony. A nie pokażę tego, próbując coś zrobić w parterze, bo… Uczę się, wychodzi mi czasami na treningach nieźle, ale to jest za mało czasu. To są dwa miesiące. W dwa miesiące mogę się tylko przygotować porządnie fizycznie i bić.
30-latek podkreślił, że skupia się teraz wyłącznie na MMA. Nie widzi powrotu do kickboxingu. Jego aspiracje w nowej dyscyplinie są zresztą wysokie – zamierza w pełni się jej poświęcić, wspinając się na sportowe szczyty KSW, a może nawet z czasem wypływając na szersze wody.
Zanim jednak to nastąpi, Arkadiusz Wrzosek ma do przebycia kawał drogi i masę pracy do wykonania. Póki co skupia się oczywiście na sierpniowej konfrontacji z Tomaszem Sararą, ale w przestrzeni medialnej pojawiają się już głosy sugerujące, że niebawem może dojść do jego konfrontacji z mającym już za sobą udany debiut w nowej formule Arturem Szpilką, który na KSW 71 tak rozbił Siergieja Radczenkę, że ten poddał walkę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Jeśli pokona na Torwarze Sararę, czy byłby skłonny pójść na pięści właśnie ze Szpilą? Otóż, Wrzosek postawił sprawę jasno.
– Miałoby to sens na pewno – powiedział. – Moje postrzeganie Artura jako zawodnika MMA zmieniło się po tej walce, bo naprawdę nieźle się to oglądało. Siedział i kontrolował w parterze z góry przeciwnika, rozbijał go łokciami.
– Jakby ktoś mnie zapytał, jak ta walka będzie wyglądać, to spodziewałbym się, że się przewrócą i Artur będzie na pałę go gdzieś tam bił. Co ty, stary! Było wszystko poukładane. Artur jeszcze kopał high-kicki.
– Tak że miałaby taka walka sens i byłaby ciekawa dla mnie, dla przeciwnika, dla kibiców na pewno.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.