Starcie z Arturem Szpilką? Konkretna deklaracja Mariusza Pudzianowskiego – były strongman stawia warunek!
Mariusz Pudzianowski zabrał głos na temat potencjalnego zestawienia ze sposobiącym się do debiutu w KSW Arturem Szpilką.
Jeden z ojców biznesowego sukcesu KSW oraz największy być może popularyzator MMA nad Wisłą Mariusz Pudzianowski powróci do klatki polskiego giganta już w sobotę, w starciu wieńczącym galę KSW 70 w Łodzi krzyżując rękawice z weteranem polskiej sceny Michałem Materlą.
Nie jest żadnym sekretem, że na tym etapie swojej kariery – mocno już schyłkowym – były strongman szuka dużych, medialnych walk z rywalami, którzy również sportowe szczyty mają już za sobą, czego zresztą nie ukrywa.
Obecnie Pudzian skupia się tylko i wyłącznie na Berserkerze, ale… Co powiedziałby na konfrontację z inną wielką gwiazdą, tyle że ze świata boksu, Arturem Szpilką, który niedawno związał się z organizacją KSW? O takie potencjalne zestawienie Mateusz Borek zapytał Mariusza Pudzianowskiego w najnowszej odsłonie Hejt Parku.
– Czy podjąłbym walkę z Arturem Szpilką? – zastanowił się przez chwilę Mariusz. – W MMA? Tak. Ale w boksie? Nie – bo by mi głowę urwał.
– W MMA? Jeżeli będzie kiedyś taka okazja i taka propozycja… Tylko Artur musi oczywiście troszeczkę potrenować, bo to jeszcze nie pora i nie miejsce na to. Niech zrobi kilka walk na przetarcie, zobaczy, na czym polega MMA.
– Tak naprawdę mnie też się wydawało, że MMA jest proste, wkroczę tam, poprzewracam wszystko i takie to będzie proste. Oho! Nie, nie, nie nie! Nie raz musiałem po prostu nosa ucierać i z podkulonym ogonem wychodzić z klatki, usiąść w szatni i (zastanowić się), co ja mam zrobić, żeby to wytrzymać. To nie jest takie proste.
– To, że ktoś w boksie wytrzymuje, to nie znaczy, że wytrzyma w MMA. W MMA jest to przekrojowe, w różnych płaszczyznach. I zapasy, i to, i na ziemi leżysz, a tam prąd ucieka bardzo szybko. Tzw. kondycja.
Artur Szpilka zadebiutuje w nowej formule walki 18 czerwca, podczas toruńskiej gali KSW 71 stając do rewanżu z Siergiejem Radczenko. Spekuluje się, że później mógłby skrzyżować rękawice z jednym z kickbokserów – Tomaszem Sararą, Izu Ugonohem lub łączonym medialnie z KSW Arkadiuszem Wrzoskiem.
Wydaje się natomiast, że z czasem, gdyby Szpila odnosił kolejne zwycięstwa, a Pudzian nadal pozostawał w grze, rękawic na kołku nie zawieszając, taka konfrontacja byłego boksera z byłym strongmanem mogłaby wzbudzić nie lada zainteresowanie na nadwiślańskim podwórku MMA.
– Któż to wie! – podsumował Mariusz. – Może…
Przed KSW 35 Pudzian trenował z Artur Szpilka. Będzie ogień! "Szpila" ma ogien w łapach =dobre treningi szkoleniowe. pic.twitter.com/qDQRQKfZ8a
— Mariusz Pudzianowski (@pudzianmariusz) May 20, 2016
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.