„Odpowiem mu w ten sposób” – z tym lekkim Arman Tsarukyan walczyć nie zamierza!
Arman Tsarukyan chętnie dzieli skórę na Mateuszu Gamrocie, snując mistrzowskie wizje na początku 2023 roku.
Rozpędzony serią pięciu zwycięstw Arman Tsarukyan skupia się teraz wyłącznie na czerwcowej konfrontacji z Mateuszem Gamrotem, która uświetni zaplanowaną na 25 czerwca w Las Vegas galę UFC Fight Night, ale nie znaczy to, że nie ma już planów na przyszłość. Jak najbardziej ma – i to bardzo konkretne.
– Teraz pokonam Gamrota i prawdopodobnie w okolicach października chciałbym walczyć ponownie z jakimś rywalem z Top 5 – powiedział Ormianin w rozmowie z Jamesem Lynchem. – Na początku przyszłego roku chciałbym dostać titleshot. Albo być może po Gamrocie jeśli ktoś wypadłby z walki o pas, będę gotowy. Będę trenował codziennie.
– Teraz jednak skupiam się na tej walce. Gamrot to nie jest łatwy rywal. Planuję jednak stoczyć dwie walki w tym roku. Gamrot i ktoś jeszcze, aby dostać titleshot.
Ahalkalakets zdradził, że w kontrakcie z UFC pozostały mu jeszcze trzy walki, ale po pokonaniu Polaka zamierza renegocjować umowę – chce mocno podrasować aspekty finansowe.
Zapytany z kolei o potencjalną walkę z powracającym do wagi lekkiej po nieudanej przygodzie ze 145 funtami Danem Hookerem, z którym swego czasu mocno darł koty w mediach, Ormianin postawił sprawę jasno.
– Nie jestem zainteresowany – powiedział. – To nie jest dobra walka teraz. Wcześniej – tak. Przegrał ostatnie dwie albo trzy walki. Pokonał jakiegoś gościa spoza rankingu. Nasrata (Haqparasta). Nie interesuje mnie. Pokonanie go to strata czasu. Gdy go pokonam, powiedzą, że to nic wielkiego.
Arman Tsarukyan spodziewa się natomiast, że niebawem żądzą walki z nim zapała usunięty niedawno z rankingu Gregor Gillespie, którego sam od dawna wyzywał do pojedynku – bez powodzenia, bo Amerykanin rywalizacją z niżej sklasyfikowanymi rywalami nie był. Teraz jednak Ormianin zamierza Gillespiemu Amerykaninowi pięknym za nadobne.
– Jeśli pokonam… – powiedział Arman. – Nie „jeśli”, ale gdy pokonam Gamrota, będą chcieli walki ze mną, ale odpowiem mu w ten sposób.
Mówiąc te słowa, Tsarukyan pokazał do kamery środkowy palce.
Zanim jednak Ormianin znajdzie się w pozycji, w której będzie mógł wybrzydzać, musi uporać się z Gamerem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.