„Pani Robertowa popisała się…” – Martin Lewandowski zabiera głos nt. osobliwego kibicowania mamy Roberta Ruchały, przekonuje, że ma tyle samo zwolenników co przeciwników
Martin Lewandowski odniósł się do krzyków mamy Roberta Ruchały podczas sobotniej gali KSW 69.
Dużym echem na nadwiślańskiej scenie MMA odbił się sposób kibicowania, jaki w ramach sobotniej gali KSW 69 w warszawskim studio telewizyjnym uskuteczniała mocno przeżywająca wydarzenie mama Roberta Ruchały.
Jeszcze zanim jej syn zawitał do oktagonu – tj. w trakcie walki Natalii Baczyńskiej z Sarą Luzar Smajić – całe studio drżało od donośnego, względnie równomiernego krzyku, który, oceniając po licznych komentarzach w mediach społecznościowych, zdecydowanie odbioru gali zza monitora fanom nie ułatwiał.
>
Co dokładnie się wydarzyło? O tym po pokonaniu jednogłośną decyzją sędziowską Michele Baiano opowiedział Robert Ruchała.
– Jesteśmy na górze, rozgrzewamy się i słyszę w telefonie u Arka Tańculi: aaaaaaa! – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami. – I mówię tak: ty, moja mama. Kto? Moja mama. Ty, kurwa, faktycznie! Mówię: no widzicie, rozgrzewa się. Jak to się rozgrzewa, przecież ty jeszcze nie walczysz? Mówię: rozgrzewa się przed moją walką! Bo walczyły właśnie kobiety.
– Wychodzę i tylko słyszę: aaaaaaa! Mówię, mamo… Najlepsze było, że jeszcze przed samą walką jak byliśmy w domu, mówię: mamo, tylko żeby cię z tego studia nie wywalili! Nie bój się, ja wiem, że ostatnio przesadziłam i nie będę teraz tak głośno krzyczeć. I schodzę potem na dół i mówię, ja pierdolę…
Podczas transmisji live, jaką po zakończeniu gali zorganizował na Instagram Live, o specyficzny sposób kibicowania mamy Roberta Ruchały zapytany został współwłaściciel KSW Martin Lewandowski.
– Rzeczywiście pani Robertowa popisała się – powiedział wesoło polski promotor. – Mieliśmy bardzo dużo komentarzy w związku z jej niecodziennym kibicowaniem.
– Ta pani, co krzyczała, to była mama Roberta Ruchały – dodał później. – Ma tyle samo zwolenników, co i przeciwników, więc to trzeba będzie na spokojnie rozważyć, co z mamą Roberta w przyszłości robić.
Pokonując Michele Baiano, Robert Ruchała odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo pod sztandarem KSW. Wyzwanie do walki rzucił mu teraz… Damian Stasiak. Czy taka konfrontacja przypadnie także do gustu matchmakerom polskiego giganta, póki co nie wiadomo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Soldajew albo właśnie Stasiak. Myślę, że czas weryfikacji, w szczególności, że dwie ostatnie walki z wielkim wyrachowaniem i minimalizmem zawalczył Ruchała.