„Zostanie na kilka dobrych lat” – Martin Lewandowski jednoznacznie o kolejnej walce dla Salahdine’a Parnasse’a
Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski postawił sprawę jasno w temacie kolejnego pojedynku mistrza wagi piórkowej Salahdine’a Parnasse’a.
Koncertowo rozprawiwszy się z Danielem Rutkowskim w walce wieczoru gali KSW 68 w Radomiu, Salahdine Parnasse poszedł sprawdzonym tropem Roberto Soldicia – wyskoczył mianowicie z klatki, prosząc o walkę z mistrzem cięższej kategorii wagowej, w tym przypadku Marianem Ziółkowskim.
Golden Boy już wcześniej wyrażał pełną gotowość na konfrontację z Francuzem, co potwierdził w wywiadach, jakich udzielił po radomskiej gali.
Najmniejszych wątpliwości w temacie przyszłości francuskiego młodziana nie ma współwłaściciel KSW Martin Lewandowski. Polski promotor potwierdził, że w kolejnym występie Parnasse stanie do walki o drugi tytuł mistrzowski.
– Myślę, że to jest najbliższe zestawienie dla Salahdine’a – powiedział w rozmowie z Jarosławem Świątkiem z MyMMA.pl. – Tak zresztą po walce zadeklarował i taki też był plan. Najpierw musimy podpisać nowy kontrakt – i podpisaliśmy, więc jest znowu na kilka dobrych lat w Federacji.
– Kolejny warunek to była zwycięska obrona w obecnej kategorii, w później może sięgać po pasy innych kategorii wagowych. Marian Ziółkowski na początku chwilę się zastanawiał, ale też wstępnie kiwnął głową, że na taką walkę by się zgodził.
– Natomiast najbliższa walka Ziółkowskiego na pewno nie będzie z Parnassem. Ziółkowski zawalczy tam sobie z kimś innym i jeżeli oczywiście wygra, to wówczas będzie zestawienie Parnasse vs. Ziółkowski.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Tajemnicą poliszynela jest, że w trzeciej obronie tytułu mistrzowskiego Marian Ziółkowski skrzyżuje rękawice z Sebastianem Rajewskim. Do walki tej dojdzie prawdopodobnie latem, choć póki co nie została ona oficjalnie zapowiedziana.
Zapytany, czy Salahdine Parnasse powalczy o złoto 70 kilogramów, nawet jeśli warszawiak przegra z reprezentantem Czerwonego Smoka, Martin Lewandowski potwierdził.
– Myślę, że dla Parnasse’a najważniejsze jest kolejne złoto na jego biodrach, a nie konkretnie, że tam jakoś szczególnie znienawidził Mariana – powiedział polski promotor. – Szczególnie że Mariana ciężko nie lubić, ale tak, jemu chodzi o zdobycie pasa w kolejnej kategorii wagowej.
Salahdine Parnasse zawitał pod sztandar KSW w 2017 roku, zwyciężając pięć pierwszych walk i rozsiadając się na tymczasowym tronie wagi piórkowej. W styczniu zeszłego roku niespodziewanie doznał pierwszej zawodowej porażki, tracąc złoto – jego oprawcą okazał się Daniel Torres. Powróciwszy na drogę zwycięstw w potyczce z Filipem Pejiciem, Francuz w rewanżu wypunktował Brazylijczyka odzyskując tron. Wiktoria z Rutkiem stanowiła pierwszą jego obronę.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Saladine na kilka lat w cyrku? Brzmi jak wyrok