Salahdine Parnasse nadal mistrzem! Nie dał szans Danielowi Rutkowskiemu!
Bez zmian na tronie wagi piórkowej – w walce wieczoru gali KSW 68 w Radomiu Salahdine Parnasse pokonał Daniela Rutkowskiego.
W starciu wieńczącym galę KSW 68 w Radomiu kapitalnie dysponowany Salahdine Parnasse (17-1-1) obronił pas mistrzowski wagi piórkowej, pokonując Daniela Rutkowskiego (13-3).
Obaj zawodnicy rozpoczęli czujnie. Parnasse zdzielił Rutkowskiego lowkingiem. Francuz świetnie wyczuł Polaka, inicjując klincz. Na chwilę przewrócił nawet Daniela, później wciskając go do ogrodzenia. Mistrz znów na moment przeniósł walkę do parteru, ale Rutkowski szybko wrócił na nogi i zerwał klincz.
Radomianin poszedł z ostrą szarzą, ale Francuz świetnie skontrował próbą obalenia, ustawiając pretendenta na ogrodzeniu. Polak umiejętnie odwrócił jednak z czasem Parnasse’a, wciskając go w ogrodzenie. Zaatakował kilkoma krótkimi uderzeniami, także na rozerwanie klinczu. Walka przeniosła się na środek klatki.
Dobre niskie kopnięcie doszło uda Polaka. Rutkowski poszedł znów agresywnie z ciosami, Parnasse spróbował obalenia, ale Polak świetnie tym razem się wybronił, wbijając przeciwnika w siatkę. Tam popisał się kapitalnym rzutem, po którym mistrz natychmiast wrócił jednak na nogi. W samej końcówce Parnasse trafił mocnym krzyżowym.
Początek drugiej odsłony wyrównany, z delikatnym wskazaniem na Rutka. Polak trafił middlekickiem, Francuz odpowiedział podobnym oraz lowkingiem. Pretendent szukał skrócenia dystansu z ciosami, ale Parnasse nie dawał się złapać – choć regularnie nurkował w odpowiedzi na szarże radomianina.
Po krótkim kotle zapaśniczym Rutkowski ustawił Parnasse’a na ogrodzeniu w klinczu. Obaj traktowali się krótkimi uderzeniami. Na rozerwanie Polak trafił krótkim sierpem.
W stójce Daniel był agresorem, ale Salahdine dobrze pracował na nogach, opędzając się od Polaka kopnięciami i prostymi. Potraktował naszego zawodnika dobrymi kontrami. Nieustannie polował też na kopnięcia na głowę. Francuz wyraźnie przejął stery walki w swoje ręce. Świetnie przepuszczał też obszerne sierpy Rutkowskiego.
Parnasse grzmotnął Rutkowskiego prostymi i lowkingiem na otwarcie trzeciej rundy. Polak zamknął rywala na ogrodzeniu, tam rozpuszczając ręce – i jednym z uderzeń trafił czysto. Jednak w dystansie to Parnasse prezentował się lepiej – był szybszy, precyzyjniejszy, atakował prostymi i kopnięciami. Nie dawał się ustawić.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Przewaga Francuza rosła. W poczynania Polaka zaczynała wkradać się pewnego rodzaju desperacja. Mistrz świetnie rozbijał pretendenta z dystansu. Polak broni jednak nie składał – zdzielił przeciwnika dobrym sierpem w półdystansie. Jednak to nadal Parnasse był skuteczniejszy – trafiał kopnięciami na korpus i nogi, poszukując też głowy naszego zawodnika.
Saladyn wszedł w czwartą rundę fantastycznie, kopnięciem na głowę posyłając Daniela na deski. Rzucił się za Rutkowskim z dobitką, ale Polak przetrwał trudne chwile. Jednak Francuz nie odpuścił, w kotle zachodząc próbującemu wracać na nogi rywalowi za plecy. Zapiął ciasne duszenie! Rutkowski nie miał szans – odklepał!
Tym samym Francuz obronił tytuł mistrzowski. Po walce od razu rzucił wyzwanie mistrzowi kategorii lekkiej Marianowi Ziółkowskiemu.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.