„Titleshot albo nie wracam” – McGregor chce Usmana, wyjaśnia, dlaczego Nigeryjczyk nie stanowi żadnego zagrożenia
Conor McGregor chce w powrotnej walce bić się z mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem.
Niewidziany w akcji od lipca zeszłego roku – doznał wówczas złamania nogi w przegranej trylogii z Dustinem Poirierem – Conor McGregor stawia sprawę jasno: na powrót interesuje go wyłącznie pojedynek o tytuł mistrzowski. I nie ma znaczenia, że przegrał trzy z ostatnich czterech walk…
– Miarka się przebrała – powiedział w najnowszym wywiadzie udzielonym The MacLife. – Ludzie w końcu oddadzą mi szacunek za moją wszechstronną grę, za mój styl walki, za wszystko.
– Wrócę prosto do walki opas. Możecie być tego pewni. Albo walka o pas, albo nie walczę. Musi być titleshot, bo co niby innego, kurwa, miałoby być?
Szybko jednak Irlandczyk nieco zmienił ton…
– Zobaczmy, jak będzie wyglądał krajobraz – dodał. – Jest oczywiście mnóstwo walk, które… Koniec końców, jestem wojownikiem. Mówię więc tak, a prawdopodobnie, kurwa, i tak zrobię cokolwiek, byle wyjść i się bić, rywalizować. Chcę jednak złotego pasa.
Od dawna Notorious zapowiadał pojedynek o tytuł mistrzowski wagi lekkiej z Charlesem Oliveirą, ale… Zdanie właśnie zmienił. Stwierdził, że do 155 funtów raczej już ścinał nie będzie. Teraz łypie w kierunku kingpina 170 funtów Kamaru Usmana.
– Tę walkę trzeba zestawić – powiedział. – W tej chwili na powrót celuję w walkę z Usmanem o tytuł mistrzowski wagi półśredniej.
– Mam teraz co prawda budowę na wagę lekką, ale jestem naprawdę duży. Czuję się duży i silny. Zdrowy. Dobra energia.
– Wracając po fatalnej kontuzji, nie chcę się zarzynać ścinaniem wagi. Nie ma takiej potrzeby.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
W przeszłości McGregor podskubywał już Usmana, zapowiadając, że porachuje mu kości. W odpowiedzi Nigeryjczyk zapraszał go w oktagonowe tany, ale temat nigdy nie był kontynuowany.
– Dałbym Usmanowi radę – powiedział Conor. – Gra oparta o śmieszne jaby, nieporadny, klasycznie ustawiony zapaśnik, który nie potrafi poddawać. Co zrobi? Gdzie tu jest niebezpieczeństwo? Nie wiedzę w nim żadnego zagrożenia. Jego ground and pound nie jest mocne. A do tego jest już leciwy.
Były mistrz wag piórkowej i lekkiej UFC przyznał, że motywuje go też możliwość kolejnego zapisania się na kartach historii organizacji.
– Świat znów będzie opowiadał o potrójnej koronie – powiedział. – Nikt wcześniej nie zanotował trzech zwycięstw przez nokaut w trzech różnych kategoriach wagowych, jak uczyniłem to ja. Nikt wcześniej nie zdobył też pasów mistrzowskich w trzech różnych dywizjach, czego dokonam ja, jeśli zestawimy ten pojedynek.
– Trzeba napisać historię. Ta gra znów zostanie wywrócona do góry nogami. Nigdy wcześniej trzy korony nie zostały zdobyte. Nikt nie dokona tego za mojego życia. Gdy znokautuję Kamaru Usmana w 170 funtach, będę miał trzy tytułu mistrzowskie do kolekcji z trzema nokautami. Znokautowałem Aldo, znokautowałem Alvareza i znokautuję Usmana. Trzy nokauty, trzy tytuły mistrzowskie, trzy wagi.
Irlandczyk będzie prawdopodobnie musiał jednak uzbroić się w cierpliwość. Dana White potwierdził bowiem, że kolejnym przeciwnikiem Nigeryjskiego Koszmaru będzie Leon Edwards. Walka jest wstępnie planowana na lipiec.
Z kolei Notorious zapowiadał, że będzie gotów do powrotu latem, ale zapytany o te plany kilka dni temu, Dana White wskazał na wczesną jesień.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Ten cymbał to już się całkiem odkleił od rzeczywistości
W sumie, to życzę mu tego zestawienia. Olbrzymią częścią otoczki walki rudego są konferencje przed nią i trochę ciężko robić ten cyrk z kolesiem, który nie rozmawia po angielsku(Oliveira).
Niby można hejtować, że wybija się przed szereg ale takie mamy czasy, że trzeba zapracować medialnie na swoje szanse.
Vincente Luque ma 17 walk w UFC, 10:1 w ostatnich 11 walkach a IMO nie jest teraz nawet w top 4-5 dyskusji o następnym challengerze.