UFC

Francis Ngannou idzie pod nóż – czeka go długa przerwa od startów

Wygląda na to, że Francisa Ngannou czeka kolejna długa przerwa od występów – tym razem z powodu problemów zdrowotnych.

Mistrz kategorii ciężkiej UFC Francis Ngannou prawdopodobnie w tym roku do oktagonu już nie wróci – wszystko z powodu kontuzji kolana, jakiej nabawił się przed styczniowym starciem z Cirylem Gane.

Jak doniósł portal ESPN.com, powołując się na menadżera zawodnika Marquela Martina, 18 marca Kameruńczyk przejdzie w Stanach Zjednoczonych operację kontuzjowanego kolana. Do akcji będzie mógł powrócić po około dziewięciu miesiącach.

Nie wiadomo póki co, jakie decyzje w temacie mistrzowskiej rozgrywki w wadze ciężkiej podejmą Dana White i spółka. Wcześniej spekulowało się potencjalnej walce o tymczasowy tytuł pomiędzy Stipe Miociciem i Jonem Jonesem, ale wieść gminna niesie, że dla tego pierwszego szykowany jest Tai Tuivasa.

Styczniowa walka Francisa Ngannou z Cirylem Gane w pierwszej obronie tytułu – wygrana przez Kameruńczyka jednogłośną decyzją sędziowską – była ostatnią w jego kontrakcie z amerykańskim gigantem. Umowa jest jednak nadal aktualna z powodu klauzuli mistrzowskiej. Ta dobiega końca w nowym roku. Kameruńczyk, nierad z warunków kontraktu, zdążył już zapowiedzieć, że na obowiązujących już do oktagonu nie powróci.

Jeśli White i Ngannou dojdą do porozumienia, pewne jest jedno – Kameruńczyk powróci do oktagonu nie tylko z naprawionym kolanem, ale także bez przebijającej się przez rzadkie włosy łysiny. Predator poszedł bowiem śladami Paulo Costy i poddał się przeszczepowi włosów.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button