„Zanim coś powiesz i zrobisz, dokładnie to przemyśl” – Shlemenko skrytykował Łomaczenkę, Usyka i Amosova za obronę Ukrainy
Alexander Shlemenko skrytykował postawę Yaroslava Amosova, Wasyla Łomaczenki i Ołeksandra Usyka, którzy zapowiedzieli obronę Ukrainy przed inwazją Rosji.
Były mistrz Bellatora Alexander Shlemenko jest jednym z najbardziej znanych rosyjskich zawodników, jaki otwarcie poparł agresję swojego kraju na Ukrainę. W opublikowanym kilka dni temu nagraniu Sztorm opowiedział, dlaczego specjalna operacja – bo tak określana jest nad Wołgą wojna – jest konieczna.
– Ostatnio nie mogę myśleć o niczym innym niż o sytuacji na Ukrainie – powiedział na nagraniu opublikowanym na swoim kanale YT. – Co więcej, dotknęło mnie to osobiście, jak pewnie wielu z nas. Gość, z którym zaczynałem trenować, z którym sparowałem, brałem udział w zawodach, ramię w ramię, ręka w rękę, poszedł do wojska i niestety zginął w tej specjalnej operacji. Chcę wyrazić wsparcie i przekazać kondolencje jego rodzinie i rodzinom naszych wszystkich poległych gości.
– W tak trudnym czasie musimy wspierać naszych chłopaków i za nic w świecie ich nie krytykować. Jeśli chcesz powiedzieć coś głupiego – lepiej się zamknij. Jako Rosjanin nie mogę stać obok. Wspieram naszych gości. Perfekcyjnie rozumiem, do czego to prowadzi. Oni naprawdę wykonują swoje obowiązki dla naszej przyszłości. Potrzebują teraz od nas pełnego wsparcia.
– Chcę też dodać, że mój pradziadek przybył tutaj z Ukrainy, żeby zasiedlić dziewicze lądy w czasach carskich. Ludzie mają taką krótką pamięć – jakieś 30 lat temu byliśmy jednym krajem, jednym narodem, a teraz ludzie pod różnymi flagami walczą ze sobą. Nasi chłopcy, nasze siły specjalne muszą to zakończyć.
– A jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał – świat nie będzie już nigdy taki sam jak wcześniej. Pora zdecydować, po której stronie stoisz. Z rosyjskimi ludźmi, z Rosją albo nie. Ja wyboru dokonałem dawno temu – jestem Rosjaninem i stoję za przyszłością naszego kraju. Jesteśmy na skraju wielkich zmian, więc musimy trzymać się razem. Nie ma powrotu – tylko do przodu. Wszystko będzie dobrze. Do wszystkich gości, którzy pełnią swoją służbę w ramach specjalnej operacji – wracajcie do domu zdrowi, silni i żywi!
Na tym jednak nie koniec, bo w najnowszym wywiadzie udzielonym Alexandrowi Lutikowi Alexander Shlemenko zmarnował także okazję do zachowania milczenia w temacie ukraińskich bokserów Ołeksandra Usyka i Vasyla Łomaczenki oraz mistrza Bellatora Yaroslava Amosova, którzy wrócili na Ukrainę, aby bronić swojego kraju, nawołując też do tego innych.
– Zanim coś powiesz i coś zrobisz, powinieneś to dokładnie przemyśleć – powiedział Shlemeneko. – Szczególnie jeśli jesteś liderem opinii publicznej i inni na ciebie patrzą.
– Z mojego punktu widzenia wygląda to tak, jakby rzucać się z gołymi pięściami na czołg. Gdy więc to pokazujesz, dajesz taki przykład innym. Widziałem do czego prowadzi szerokie rozdawanie broni.
– Chłopcom, którzy wzięli broń do ręki, mogę życzyć tylko jednego – przeżycia, zadbania o rodzinę, utrzymania zdrowia i nierobienia głupich rzeczy. I nie chciałbym, aby dawali przykład innym, bo w duchu ci goście – Usyk, Łomaczenko, Amosov i inni – są takimi samymi Rosjanami jak my.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Alexander Shlemenko był ostatnio widziany w akcji w październiku zeszłego roku, w debiutanckim występie pod sztandarem EFC pokonując na punkty Artura Guseinova.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
ruskich można podzielić na dwie grupy:
1) totalnie zastraszenonych, przytakujących że jest ok
2) przegnitych do szpiku kości propagandą bolszewicką jak szlemenko.
Albo 3 grupę:
– milczących i udających, że problem ich albo nie dotyczy, albo nie istnieje (patrz Khabib, który w kontekście medialnych wypowiedzi dziwnie zapadł się pod ziemię)
Takie wypowiedzi Rosjan pokazują przepaść w myśleniu. Wychowani w innej kulturze, po drugiej stronie barykady w propagandzie. Tradycje terroryzowania i siłowego kształtowania swojej ludności mają bardzo długie.
Ktoś, kto żyje w takim świecie ma trudno oderwać się tego. Do tego we krwi mamy po prostu to, że jak jest kryzys to idziemy 'za swoimi’.
To co mówi Shlemenko w skrócie się sprowadza do tego, że ktoś sobie stwierdził, że Ukraińcy mają teraz podjąć decyzję i albo czujesz się rosjaninem i jesteś z nami, albo wypad ze swojej ziemi, ewentualnie kula w łeb, przymusowa rusyfikacja.
Brzmi to strasznie…
Naprawdę nie wiem, ile w tym winy zwykłych Rosjan, ile długotrwałej propagandy. Ale przepaść jest ogromna. I tacy ludzie, chcąc nie chcąc są teraz naszymi wrogami.