„W 2015 roku wziąłem raz steryd” – rozbrajająca szczerość Daniela Rutkowskiego! Zdradził, jaki „syf” wziął!
Najlepszy prawdopodobnie piórkowy w Polsce Daniel Rutkowski opowiedział o dopingu MMA, zdradzając, że raz zdarzyło mu się zeń skorzystać.
Jedynym z tematów, jaki został poruszony w najnowszej Trybunie Ludu Jarosława Świątka, który gościł wojującego obecnie pod banderą KSW byłego mistrza kategorii piórkowej organizacji FEN oraz Babilon MMA Daniela Rutkowskiego, był ten dotyczący… dopingu!
Zapytany, dlaczego nielegalne wspomaganie jest na nadwiślańskiej scenie pewnego rodzaju tabu, Rutek krótko przedstawił swoje doń podejście.
– Nie wiem, każdy mówi, że nic nie bierze – powiedział. – Tak naprawdę myślę, że to jest (indywidualne) podejście każdego zawodnika.
– Moje zdanie? Moje zdanie jest takie, że tracimy zdrowie. Naprawdę tracimy bardzo mocno zdrowie. Jedno, co nam może dobrze pomóc, to jakieś tam sterydy w niektórych momentach, ale nie jestem zwolennikiem. I tyle.
W polskim MMA kontroli antydopingowych w zasadzie nie ma. Co prawda zdecydowany lider rynku, organizacja KSW, od wielu lat goni króliczka, ale dystans dzielący ją od niego zdaje się w ogóle nie zmniejszać. Dlaczego nad Wisłą brak kontroli?
– Bo to jest kosztowne – odparł Daniel. – Ale myślę, że przyjdzie czas, że naprawdę KSW zrobi kontrole antydopingowe, więc jestem za. To byłoby fajne.
Jednym z najgorętszych orędowników wprowadzenia testów antydopingowych oraz krytykiem stosowania nielegalnego wspomagania jest w Polsce mistrz wagi lekkiej KSW Marian Ziółkowski. Warszawiak apeluje chociażby, aby przed starciem z Salahdinem Parnassem, do którego być może dojdzie w niedalekiej przyszłości, przeprowadzić kontrole antydopingowe. Jest nawet gotów wyłożyć na to pieniądze z własnej kieszeni.
O ile Daniel Rutkowski zaznaczył natomiast, że nie jest zwolennikiem dopingu, a zapytany, czy ostatecznie nie zasilił szeregów UFC z powodu Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), która harcuje w amerykańskiej organizacji, stanowczo zaprzeczył, to… Jednocześnie przyznał rozbrajająco szczerze, że kilka lat temu miał swój epizod z dopingiem!
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– W 2015 roku wziąłem raz steryd – przyznał radomianin. – Oksandrolon. Jakiś tam syf. I teraz jedyne, powiedzmy, co z zakazanych środków, to tylko Furosemid biorę. Nic więcej.
Daniel Rutkowski stwierdził, że teraz co prawda skupia się tylko i wyłącznie na startach w KSW, gdzie zadebiutował z nie lada przytupem, efektownie nokautując Filipa Pejicia, ale nie wyklucza, że kiedyś spróbuje swoich sił za Oceanem.
Rutek nie ma póki co żadnej zaplanowanej walki. Jak jednak zdradził, w grę wchodzą dwaj potencjalni rywale. Ich nazwisk nie ujawnił, ale można się domyślać, że chodzi o mistrza Salahdine’a Parnasse’a lub legitymującego się bilansem 2-0 w KSW Lom-Ali Eskijewa.
Cały program poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.