Kamaru Usman szokuje – zaapelował do prześladującego go hejtera, aby się zabił!
Mistrz wagi półśredniej Kamaru Usman dał upust swojej frustracji względem internetowych nienawistników.
Uznawany za najlepszego obecnie zawodnika na świecie bez podziału na kategorie wagowe mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman nie zdzierżył, wprawiając świat w osłupienie. Nigeryjczyk zaapelował bowiem w mediach społecznościowych do swoich nienawistników, aby się… „zabili”!
– Kimkolwiek jesteś, śledząc moje życie, proszę, udław się – napisał na Snapchacie. – Zaczął się 2022 rok, a twoje życie kręci się wokół innych. A nawet lepiej – zabij się. Baw się dobrze, śledząc moje życie, a nie własne!
– Uwielbiam moich fanów, nawet tych, którzy nadal nimi są, bo tak naprawdę chcielibyście być mną – dodał w dziwnym dialekcie.
Wpisy te – upisane wielkimi literami – Nigeryjczyk uzupełnił o ikonę środkowego palca.
Nieco później – bo słowa te wywołały lawinę krytyki oraz spekulacje nt. potencjalnego zhakowania konta mistrza – Nigeryjski Koszmar powrócił do tematu, tym razem w formie nagrania na Snapchacie. Nie pozostawił wątpliwości, że był autorem przytoczonych wyżej słów.
– Pozwólcie, że wyjaśnię temat – powiedział. – Wiem, że to było mocne. Była 4 rano, byłem trochę zalany i oczywiście źle to napisałem.
– Pozwólcie więc, że powtórzę dla pewnego hejtera. Wiesz dobrze, że o tobie mowa. Pewien hejter – albo dwóch – który ogląda moje nagrania tylko po to, aby hejtować.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Udław się. Mówię to w tym momencie: udław się. Co do reszty moich fanów, prawdziwych fanów – uwielbiam was i doceniam, zawsze tak było i zawsze tak będzie.
Kamaru Usman ma za sobą bardzo udany rok. W ostatnich dwunastu miesiącach obronił tytuł mistrzowski wagi półśredniej trzy razy, pokonując kolejno Gilberta Burnsa, Jorge Masvidala – obu znokautował – oraz Colby’ego Covingtona, którego wypunktował.
Nie wiadomo póki co, kiedy Nigeryjczyk powróci do akcji, ani kto będzie jego kolejnym przeciwnikiem. Wydaje się, że najbliżej walki o pas są Leon Edwards oraz Khamzat Chimaev, o ile pokona w kwietniu Gilberta Burnsa.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.