„Czuję się jak milion dolarów!” – Dana White zarażony, zachwycony metodami leczenia Joego Rogana
Głównodowodzący UFC Dana White przebywa obecnie wraz z rodziną w izolacji z powodu pozytywnego wyniku testu na wirusa.
Sternik UFC Dana White, który w ostatnich kilkunastu miesiącach ściągnął na siebie gniew podążających za nauką, co to gotowi wsadzić ludzi w dyby dla ich bezpieczeństwa – powtarzał bowiem, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień na najpopularniejszego wirusa – właśnie sam padł jego ofiarą.
Amerykański promotor zdradził w podcaście Jima Rome’a, że przebywa obecnie w izolacji wraz ze swoją rodziną – a to za sprawa pozytywnych wyników testu na rzeczonego wirusa. Zaraził się podczas imprezy rodzinnej z okazji Święta Dziękczynienia.
W niedzielę White zorientował się, że stracił węch i smak. Co zrobił? Natychmiast zadzwonił do swojego przyjaciela i komentatora UFC Joego Rogana, który kilka tygodni temu przeszedł chorobę bardzo łagodnie.
– Powiedział mi, żebym jak najszybciej wział przeciwciała monoklonalne, co też zrobiłem – powiedział White. – W południe już je miałem. Potem powiedział, żebym zrobił wlewy witaminowe NAD (dinukleotyd nikotynoamidoadeninowy). Zrobiłem od razu.
– W niedzielę o 8 wieczorem nie miałem węchu i smaku. Budzę się we wtorek, żeby się ogolić, czyszczę żyletkę – i czuję alkohol! Smak i węch wróciły o 11 rano. Potem wziąłem dawkę iwermektyny. Wczoraj natomiast wziąłem wlew witaminowy, a dzisiaj robię wlew NAD.
Zapytany, dlaczego oparł się na Roganie, White wyjaśnił, że ten rozmawia z najtęższymi umysłami na świecie, ma dostęp do najlepszych specjalistów.
– Nigdy nie czułem się lepiej – obwieścił. – Czuję się jak milion dolarów. Przez następne dziesięć dni robię po dwie sesje na siłowni, podczas gdy mam covda i jestem w izolacji. Zapach i smak wróciły mi po niespełna 24 godzinach.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
White zastrzegł, że jest zaszczepiony i absolutnie nie jest żadnym „antyszczepionkowym szaleńcem od teorii spiskowych”, ale nie wierzy w oficjalną narrację, wedle której po pozytywnym wyniku testu należy siedzieć z założonymi rękami w izolacji przez dziesięć dni.
Do końca odosobnienia pozostało mu jeszcze kilka dni, ale Dana już garnie się do pracy. Liczy, że pojawi się w UFC APEX przy okazji sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas.
– Postępuję zgodnie z protokołami – zapewnił. – Siedzę w domu z dala od innych przez dziesięć dni. I to właśnie robię. Ale atakuję to coś sposobami, jakich Rogan nauczył się od bardzo mądrych ludzi. Zamierzam się testować co dwa dni, a gdy wyjdzie negatywny, wracam do roboty.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Zobaczymy czy na niego też napiszą, że bierze koński odrobacznik :D
„Sternik UFC Dana White, który w ostatnich kilkunastu miesiącach ściągnął na siebie gniew podążających za nauką, co to gotowi wsadzić ludzi w dyby dla ich bezpieczeństwa”
Panie Bartku, niepotrzebna uszczypliwość. I do tego błędna. Ludzi zarażonych poddaje się kwarantannie przede wszystkim by chronić innych, którzy zarażeni nie są. Fajnie jeśli ktoś przechodzi wirusa bezobjawowo i czuje się jak milion dolarów, ale niech nie wyciąga dowodów anegdotycznych na swoim przypadku i rozpowiada, że kwarantanna jest niepotrzebna – bo pójdzie taki „zdrowy” jegomość do spożywczaka dajmy na to, zarazi kogoś starszego, czy kogoś z innymi dolegliwościami, i już tak różowo może nie być. Myślmy też o innych, a nie tylko o sobie. Czas najwyższy.
To prawdopodobnie mój ulubiony polski portal o MMA i jestem tu codziennie. Zauważyłem że praktycznie za każdym razem jak jest mowa o wirusie, w subtelny sposób przemyca Pan swoje poglądy na ten temat, jednocześnie naśmiewając się z ludzi podążających za powszechnie przyjętymi naukowymi wytycznymi. Czasem w mniej, a czasem w bardziej zawoalowany sposób. To oczywiście Pana portal więc może go Pan kształtować wedle własnej woli, ale osobiście uważam to za mało profesjonalne.
Co do White’a – nie lubię gościa, ale niech zdrowieje chłop i ma się dobrze. Jeśli węch tak szybko mu wrócił, to powinno być chyba z górki.
Panie Yasashii, dziękuję za uprzejmy komentarz pomimo różnicy zdań! Ma Pan rację, że do tego rodzaju newsów wplatam swoje przemyślenia w mniej lub bardziej widoczny sposób. Takich newsów jest jednak niewiele – może przez okres całego szaleństwa były 3? 5? Raczej nie więcej.
To temat na osobną dyskusję, ale owszem, uważam, że sama izolacja jest złym rozwiązaniem. Leczenie – dobrym.
Aż specjalnie założyłem konto, żeby również się wypowiedzieć. Jestem stałym czytelnikiem Lowkinga od 5 lat i w zasadzie jest to jedyny portal o MMA, na jaki zaglądam. Mnie również irytują zamieszczone gdzieniegdzie wstawki światopoglądowe Autora. Niektóre żarty, żarciki są przednie, ale w przypadku tematu covida mam odmienne zdanie od Autora. A wiadomo, że przy odmiennym zdaniu trudniej zachować dystans :) Jedną, dwie uwagi zignorowałem, kolejne zaczęły mnie irytować. Według mnie lepszym wyjściem będzie jednak powstrzymanie się od wplatania tego typu opinii (nie mam tu na myśli tylko coivda).
Dlatego Panie Bartku – mały apel – na Lowkingu skupmy się na MMA, po to tutaj każdy z nas, czytelników, tutaj zagląda. Poważne problemy tego świata (w szczególności te dzielące ludzi – czyli niestety większość) zostawmy innym portalom, forom dyskusyjnym i innym miejscom do tego przeznaczonym. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Panie Pomroczność niejasna! Dziękuję za uwagę! Jak Pan pewnie zauważył, wplatam mniejsze lub większe żarciki w wielu newsach.
Natomiast czy rzeczywiście sformułowanie: „ściągnął na siebie gniew podążających za nauką, co to gotowi wsadzić ludzi w dyby dla ich bezpieczeństwa – powtarzał bowiem, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień na najpopularniejszego wirusa” jest aż tak mocne?
Myślę, że urażam nim tylko zwolenników obozów szczepionkowych, które zorganizowała Australia („wsadzanie w dyby”) oraz zwolenników obowiązkowego szczepienia na tego wirusa – a my tu poważni ludzie, nie zamordyści i chyba nikogo byśmy ani w obozach nie zamykali, ani nie zmuszali do szczpień?
Od takowych uwag – przejaskrawionych, biorących na cel przede wszystkim skrajności – niestety ciężko będzie mi się powstrzymać, bo temat ten idzie tak szeroką ławą, że nie omija też sportu. Natomiast, powtarzam, że to chyba 3-4 news w tym temacie w odstępie wielu miesięcy, więc…
Mój komentarz nie tyle odnosił się do konkretnego sformułowania zawartego w powyższym artykule, bardziej był spojrzeniem na całe zjawisko. Tak jak wspominałem, gdyby to była pierwsza taka wstawka, zignorowałbym ją, natomiast było już ich kilka (przy poprzedniej okazji rozgorzała zresztą w komentarzach spora dyskusja) i ich efekt (przynajmniej w moim wypadku) kumuluje się, niestety troszkę negatywnie rzutując na całościową ocenę portalu.
Rozumiem i w pewien sposób doceniam (jako element tworzenia własnego stylu wypowiedzi), że ciężko będzie Panu powstrzymać się od tego typu uwag, ale jeśli mogę coś zasugerować, proponuję przynajmniej w tym konkretnym temacie ograniczyć nieco tego typu zabiegi. Chyba żaden inny obszar nie wywołał na tym portalu tyle kontrowersji i nie sprowokował do założenia nowych kont na WordPressie – co świadczy o tym, jak bardzo sporny to element. Na przykład pojawiające się niekiedy autorskie uwagi co do politycznej poprawności nie spowodowały nawet ułamka antagonizmów, jakie obudził covid :)
Czyli kumulacja – co prawda 3-4 tekstów rozłożonych na kilka m-cy, ale… Rozumiem!
Wiadomo, przed jakąś mniejszą lub większą wstawką pewnie powstrzymać się nie zdołam, natomiast myślę, że będę w stanie tak ją opakować, aby ludzie przyzwoici nie mieli wrażenia, że nawiązuję do nich. Czyli spróbuję wyśmiać skrajność, umiejscawiając ją geograficznie!
Jeśli komuś – czyli np. zwolennikowi australijskich obozów i obowiązku szczepień – nadal będzie to wadziło, nic już poradzić nie zdołam.
Odnosząc się do drugiego i trzeciego akapitu – brzmi sensownie.
Co do pierwszego, myślę, że Pan jednak nie doszacował skali zjawiska co najmniej dwukrotnie. Poniżej 7 artykułów opublikowanych w ciągu ostatnich 4 miesięcy, które na szybko znalazłem po dwóch wyrażeniach kluczowych 'szczepion’ i 'covid’ (niewykluczone, że było więcej wstawek, ale ich nie wyłapałem). Gdy tak się zbierze te cytaty, brzmi to bardzo tanio, niczym antyszczepionkowy Super Express (oczywiście to moje zdanie).
„Dana White nie podda UFC terrorowi sanitarnemu”. „Zwolennicy sanitaryzmu jako jedynej drogi do wolności wespół z wyznawcami utopijnej polityki Zero Covid”
https://www.lowking.pl/nigdy-dana-white-nie-podda-ufc-terrorowi-sanitarnemu-nowojorska-gala-ufc-268-pod-znakiem-zapytania/
„Czarne chmury zebrały się nad klubem City Kickboxing, który działa w Auckland w pogrążonej w zero-covidowej polityce Nowej Zelandii.”
https://www.lowking.pl/policja-w-city-kickboxing-w-auckland-israel-adesanya-dan-hooker-i-inni-nie-beda-mieli-gdzie-trenowac/
„wybrańcy, którzy wejdą na halę, będą musieli spełnić jeszcze jeden warunek – a mianowicie przedstawić dowód pełnego zaszczepienia przeciwko najpopularniejszemu obecnie medialnie wirusowi.”
https://www.lowking.pl/ufc-267-blachowicz-vs-teixeira-wstep-tylko-dla-zaszczepionych/
„Po lawinie big-pharmowej krytyki (…)”. „Rogan stanowczo zaprotestował przeciwko wprowadzaniu paszportów szczepionkowych oraz obowiązku szczepień, dostrzegając w procederach tych sercom sanitarystów-zamordystów bliskich zamach na wolność”
https://www.lowking.pl/czuje-sie-zaebiscie-joe-rogan-zdradzil-jak-w-trzy-dni-uporal-sie-z-najpopularniejszym-wirusem/
„Pętla się zaciska – po 8 listopada niezaszczepieni zawodnicy, trenerzy i menadżerowi z zagranicy nie będą mieli wstępu do Stanów Zjednoczonych.”
https://www.lowking.pl/gale-ufc-w-stanach-zjednoczonych-nie-dla-niezaszczepionych-zawodnikow-z-zagranicy/
„Jednak kilka dni temu zawodnicy spoza Stanów Zjednoczonych, ich menadżerowie oraz trenerzy otrzymali hiobowe wieści. Dyrektor ds. rozwoju UFC Hunter Campbell poinformował ich, że decyzją władz amerykańskich od 8 listopada granice Stanów Zjednoczonych zostaną zamknięte dla wszystkich, którzy nie skorzystali ze szczepionkowego błogosławieństwa. ”
https://www.lowking.pl/gale-ufc-w-usa-tylko-dla-zaszczepionych-zawodnikow-blachowicz-makhachev-costa-i-inni-reaguja/
„Sternik UFC Dana White, który w ostatnich kilkunastu miesiącach ściągnął na siebie gniew podążających za nauką, co to gotowi wsadzić ludzi w dyby dla ich bezpieczeństwa”
https://www.lowking.pl/czuje-sie-jak-milion-dolarow-dana-white-zarazony-zachwycony-metodami-leczenia-joego-rogana/
Mnie ciekawią źródła scepcytcyzmu Bartłomieja Stachury w tej kwestii.
W sieci nie brak fakenewsów.
A jednak zdecydowana lekarzy opowiada się za. A oni powinni mieć jakieś pojęcie w tej kwestii. Wszyscy kupieni, spisek??
Panie Pomroczność niejasna, wpis się nie opublikował automatycznie z powodu liczby linków. Musiałem go ręcznie zatwierdzić.
Rzeczywiście, biję się w piersi, było tego więcej! Spośród około 800 artykułów, jakie pojawiły się na portalu w ostatnich 4 miesiącach, jakieś 7 miało większy lub mniejszy związek z covdem. W każdym z nich znalazły się 1-2 zdania (na kilkadziesiąt), które szczególnie przeczulonych Czytelników mogły rzeczywiście zaboleć tak mocno, że wpłynęły na ich postrzeganie portalu.
Z pełnym natomiast szacunkiem, ale tak duża wrażliwość na niektóre z tych określeń – „najpopularniejszy medialnie wirus”, „błogosławieństwo szczepionkowe”, „pogrążona w zero-covidowej polityce Nowa Zelandia” – mocno mnie zdumiewa. Zaryzykowałbym nawet nieśmiało tezę, że może sugerować pewnego rodzaju w tymże temacie… fanatyzm!
Podsumowując, niestety, jeśli covd nadal będzie mieszał się z MMA i warto będzie napisać o tym artykuł, nadal będę w mniejszym lub większym stopniu szydził z zamordyzmu, utopijnej polityki zero-covid i segregacji jako jedynej drogi do bezpieczeństwa, chętnie przywołując przykładu Australii, Nowej Zelandii czy Austrii.
Pana święte prawo uznać tezy te za rozumowi ludzkiemu uwłaczające, oceniając, że dyskredytują one wszystkie inne treści publikowane na portalu tak mocno, że odwiedzać go nie warto. Będę się musiał z tym pogodzić!
Jak już tak się uzewnętrzniamy to ja też jestem stałym czytelnikiem Lowkinga. Wchodzę tu parę razy dziennie od…. w mordę jeża…chyba już od 8 lat. Mi się styl pisania gospodarza bardzo podoba. Doceniam humor i umiejętne połączenie meteorytyki z lekkim piórem.
Gdyby Pan Bartek zamieszczał tu posty nijak związane z MMA to bym też protestował, ale jak na razie takich nie widziałem. COVID tak bardzo wpływa na rzeczywistość, że normalnym jest, że dotknie czasem świata MMA. A to że posty z nim związane nacechowane są subiektywnym światopoglądem gospodarza, to chyba nic dziwnego. Każdy ma jakieś poglądy i o ile wyraża je w kulturalny sposób to chyba nic w tym złego. Zwłaszcza gdy robi to na swym portalu.
#MUREM_ZA_BARTŁOMIEJEM_STACHURĄ ;-)
merytoryki :-)
A mnie nie denerwują wstawki autora, covidianie widzę że zlecieli się tutaj jak muchy do gnoju :D
Siedźcie dalej w domach, w 3 maskach na ostatniej prostej waszego ronda.
Panie Bartku,
Piszę w nowym wątku, bo w poprzednim nie mam już aktywnej opcji 'odpowiedz’.
Dokonuje Pan pewnych uproszczeń w swoim ostatnim komentarzu.
Odwołanie się do statystki, że 'mamy 1-2 zdania (na kilkadziesiąt), które szczególnie przeczulonych Czytelników mogły rzeczywiście zaboleć tak mocno, że wpłynęły na ich postrzeganie portalu’ to takie właśnie uproszczenie. Zdanie zdaniu bowiem nierówne i często spośród ich lawiny najbardziej w pamięci pozostają niektóre, te okraszone dowcipem czy opinią Autora. I tak, to te zdania w największym stopniu powodują, że Lowking.pl się odróżnia od innych portali w tematyce MMA. Często jest to na plus; w tym konkretnym wypadku według mnie wyróżnia się niestety na minus.
Co do kolejnego akapitu i wrażliwości na niektóre określenia – tak jak już wspominałem, nie chodzi mi o żadne konkretne określenie w szczególności, lecz o ogólny obraz zjawiska, na który składają się poszczególne, pozornie drobne elementy.
Nie chcę i nie dam się wciągnąć w dyskusję na temat samego covida, fanatyzmu itp. Chciałbym jednak przypomnieć, że różni ludzie mają różne opinie, różne punkty widzenia (pracuję w służbie zdrowia). Wszyscy oni zaglądają na Lowking.pl dla rzetelnych informacji o MMA, a wielu, aby odetchnąć od serwowanej nam medialnej papki. Po co ich dzielić i poróżniać (co widać choćby w komentarzach)?
Podsumowując jeżeli wstawka od autora jest zgodna z twoimi poglądami jest ok, a jeżeli poglądy autora na dany temat są inne od twoich nie jest ok i autor nie powinien tego tematu twoim zdaniem ruszać. A ja myślę że po to Bartek założył lowking.pl żeby właśnie mieć wolność w pisaniu tego co mu się podoba albo uważa za słuszne, a my jako gawiedź możemy tu wchodzić bądź nie nasza sprawa.
Twoje podsumowanie jest błędne. Przecież już w pierwszym poście pisałem o tym, że moim zdaniem lepiej w ogóle nie ruszać poważnych tematów, a skupić się na MMA:
„Według mnie lepszym wyjściem będzie jednak powstrzymanie się od wplatania tego typu opinii (nie mam tu na myśli tylko coivda).
Dlatego Panie Bartku – mały apel – na Lowkingu skupmy się na MMA, po to tutaj każdy z nas, czytelników, tutaj zagląda. Poważne problemy tego świata (w szczególności te dzielące ludzi – czyli niestety większość) zostawmy innym portalom, forom dyskusyjnym i innym miejscom do tego przeznaczonym.”
Ale COVID ma wpływ na MMA. To wg Ciebie , gdy jakaś walka się nie odbędzie bo restrykcje, albo jakiś zawodnik się rozchoruje, etc to lepiej by Bartek (przepraszam że tak po imieniu) o tym wogóle nie pisał?
Oczywiście, że nie. Według mnie portal by jednak zyskał na jakości, gdyby takie informacje były przekazywane rzeczowo, bez światopoglądowych ozdobników (podkreślam jeszcze raz – nie mam na myśli tylko covida).
Panie Pomroczność jasna, myślę jednak, że tak duże przywiązywanie wagi do ozdobników – nawet jeżeli stanowią one formę wplecenia do artykułu zdania autora – jest jednak nieprzypadkowe. Stąd wspomniałem o fanatyzmie.
Jak napisał jujiteiro, tego rodzaju wstawki wykorzystuję przy różnych okazjach. Przy Conorze – i jego fani mogą się denerwować – przy tematach tęczowych – zwolennicy również mogą się denerwować – czy przy KSW.
Wydaje mi się, że przytoczone przez Pana epizodyczne – patrząc całościowo – zdania bardzo dobrze obrazują moje podejście do tematu. Sprzeciw wobec zamordyzmu, segregacji i obowiązkowi. Jako że temat miesza się z MMA, pojawia się także na łamach Lowkinga.
Podsumowując, wiem, że mogę brzmieć jak „nie oddamy panu płaszcza i co pan nam zrobisz?”, ale uważam częstotliwość, z jaką pojawiają się tu związane z MMA tematy covidowe, jest niska, a poziom moich szyderstw ani ilościowo, ani jakościowo nie odbiega od poziomu elementarnej przyzwoitości.
W tematy covidowe też nie zamierzam się tutaj wdawać. Na Twitterze – chętnie!
Panie Bartku, jestem uważnym Pana czytelnikiem i dzięki stażowi znam Pana światopogląd. Nie ze wszystkim się zgadzam, z nastawieniem wobec covida w szczególności. W tym konkretnym temacie każdy kolejny Pana ozdobnik jest dla mnie osobiście po prostu drażniący. Wchodząc na Lowking.pl chciałbym jednak poczytać o MMA i odpocząć od covidowej paniki. Dlatego – z mojego punktu widzenia – portal by zyskał na jakości, gdyby tych wstawek nie było.
Any uniknąć zarzutu, że chciałbym wyciąć tylko te Pana poglądy, które mi nie odpowiadają, zaproponowałem pozbycie się/zredukowanie ozdobników na wszelkie 'poważne i dorosłe tematy’, których wszyscy mamy nadmiar w mediach.
Natomiast nie dajmy się zwariować. Od mojego określenia 'drażniący’ do Pana 'fanatyzmu’ jeszcze daleka droga. Podobnie jak do tego, abym jak do tego, abym na Lowkinga z powodu wstawek przestał zaglądać (co sugerował Pan, chyba pod wpływem emocji, w którymś z poprzednich postów).
Dwa pierwsze akapity podsumowują to, co próbuję przekazać od samego początku. Oczywiście to moja opinia i nie musi Pan nic z nią robić. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Pomroczność jasna, dziękuję za feedbacki! Wydaje mi się, że rozumiem dokładnie, co chce Pan przekazać. Natomiast w temacie tym mam odmienne zdanie – tj. uważam, że moment, w którym pisząc, zacznę obawiać się o to, „co ten albo tamten Czytelnik pomyśli”, straci to sens. Czasami wplatam swoją opinię zarówno w temacie spraw sportowych, jak i tych poważniejszych – GDY mieszają się w sport.
Pozdrawiam!