„Nie rozumiem chłopa” – Martin Lewandowski stwierdził, że Marcinowi Wrzoskowi coś „poprzestawiało się w głowie”
Martin Lewandowski zabrał po raz pierwszy głos na temat rozstania z Marcinem Wrzoskiem.
W sobotę przygoda Marcina Wrzoska z organizacją KSW dobiegła końca. Były mistrz wagi piórkowej przegrał bowiem w pięściarskim boju z Kasjuszem Życińskim podczas gali FAME MMA, co – zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią współwłaściciela KSW Macieja Kawulskiego – przypłacił opuszczeniem pokładu polskiego giganta.
Póki co to właśnie Maciej Kawulski zajmował się tematem Polskiego Zombie. W niedzielę poinformował opinię publiczną, że bydgoszczanin nie jest już zawodnikiem KSW, a w poniedziałek podczas konferencji prasowej rozwinął temat, z rezerwą podchodząc do warunków potencjalnego powrotu byłego mistrza.
Głosu w temacie Marcina Wrzoska nie zabierał natomiast wcześniej drugi właściciel KSW Martin Lewandowski. Do czasu – w poniedziałek został bowiem zapytany o Polskiego Zombie i w pełni podzielił zdanie Macieja Kawulskiego.
– Wiedział, o co gra – powiedział Martin. – Przegrana powoduje automatycznie, że się rozstajemy na dłuższą chwilę, bo też nie chciałbym tych drzwi jakoś tak zamykać, bo liczę, że Marcin się podniesie.
Na tym jednak nie koniec, bo wygląda na to, że podobnie jak Kawulski – stwierdził, że „to, co ostatnio zdarzyło się w życiorysie Marcina, w moich oczach nieco go dyskredytuje” – tak i Lewandowski ma zastrzeżenie do zachowania zawodnika z Bydgoszczy. Podobnie jednak jak swój kompan biznesowy, Martin w szczegół się nie wdawał.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Ja ci powiem, że trochę nie poznaję Wrzoska od dłuższego czasu – stwierdził. – Coś mu się tam w głowie poprzestawiało na tyle mocno i na tyle dziwnie, że po prostu ja tego chłopa nie rozumiem. A na potwierdzenie moich słów mógłbym jeszcze parę innych osób przywołać.
– Szczególnie że u nas miał naprawdę dobrze, więc… Jakby nie rozumiem też takiej chęci pokazania się. Może szukania nowej publiki, zmierzenia się? Każdy ma jakiś swój pomysł, ale… My mamy swój pomysł i będziemy go bronili. Od 17 lat go bronimy i wydaje się, że wychodzimy na tym w miarę ok.
Cały wywiad poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.